Samorząd Rybnika, sprzeciwiający się eksploatacji węgla z położonego w tym mieście złoża Paruszowiec, zamierza tak zmienić plan zagospodarowania przestrzennego, by zablokować możliwość wydobycia. Uchwałą w tej sprawie rybniccy radni mają zająć się w najbliższy czwartek.
We wtorek Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Katowicach poinformowała, że powadzone przez nią postępowanie dowodowe, dotyczące potencjalnej eksploatacji przez prywatnego inwestora złoża węgla Paruszowiec w Rybniku zostało zakończone. Na wniesienie ostatnich uwag strony postępowania mają czas do 12 maja. Potem sprawa zostanie rozpatrzona w oparciu o posiadane dowody i materiały.
O wydanie decyzji środowiskowej, która w przyszłości miałaby umożliwić wydobycie węgla kamiennego z rybnickiego złoża Paruszowiec, ubiega się spółka Bapro z Dąbrowy Górniczej. Planom sprzeciwia się miejscowy samorząd oraz mieszkańcy miasta, którzy złożyli wiele uwag w toczącym się postępowaniu środowiskowym.
- Wszystko wskazuje na to, że RDOŚ zmierza do wydania pozytywnej decyzji dla spółki Bapro, a to oznacza, że firma będzie miała szansę na wydobycie węgla pod naszym miastem. Jako miasto będziemy zgłaszać uwagi. Będziemy odwoływać się od tej decyzji. Walka trwa, nie składamy broni - skomentował we wtorek prezydent ok. 140-tysięcznego Rybnika Piotr Kuczera.
Prezydent zapowiedział, że na czwartkowej sesji rady miasta przedstawiony zostanie projekt uchwały, która zmienia plany zagospodarowania przestrzennego w rejonie planowanego wydobycia. - Wprowadzone przez miasto ustalenia w planach zagospodarowania przestrzennego uniemożliwiają lokalizowanie zakładu górniczego w rejonie planowanym przez Bapro- ocenił Kuczera.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.