Należąca do grupy kapitałowej Jastrzębskiej Spółki Węglowej spółka JSW KOKS wprowadza kolejne metody mające chronić pracowników przed możliwością zarażenia koronawirusem – poinformowało portal netTG.pl biuro prasowe przedsiębiorstwa.
- Każde kolejne przedsięwzięcie podejmowane w związku z epidemią ma udoskonalić przyjęty system ochronny oraz w miarę możliwości, zmniejszyć niedogodności związane z jego funkcjonowaniem – wyjaśnia Roman Brańka , rzecznik JSW KOKS.
Podstawowym sposobem identyfikacji osób mogących mieć objawy zakażenia jest pomiar temperatury ciała, w JSW KOKS – obowiązkowy dla wszystkich wchodzących na teren zakładów .
Używane pierwotnie termometry bezdotykowe zastąpione zostały przez kamery termowizyjne pracujące na głównych bramach koksowni. Są to urządzenia pozwalające na wykrywanie podwyższonej temperatury ciała osób przechodzących przez bramy, dodatkowo nie spowalniające ruchu osobowego i nie powodujące kolejek do pomiaru. W przypadku stwierdzenia podwyższonej temperatury ciała, wykonywany jest pomiar indywidualny przy pomocy termometru bezdotykowego.
- W Firmie działa sztab kryzysowy, zadaniem którego jest określenie trybu działania oraz podział zadań w przypadku wykrycia zarażenia koronawirusem wśród pracowników, działania zabezpieczające załogę i zakłady a także zapewnienie dalszego funkcjonowania spółki w wypadku wystąpienia zakażeń wśród załóg koksowni – tłumaczy rzecznik.
W związku z możliwością zwiększonej absencji pracowników przygotowano uregulowania umożliwiające zmianę organizacji pracy w mogącej wystąpić sytuacji bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa technologicznego koksowni, dla zapewnienia ciągłości produkcji i bezpieczeństwa instalacji zakładu, dla pracowników obsługujących ciągi technologiczne możliwe jest wprowadzenie równoważnego systemu organizacji czasu pracy w stosunku do obowiązującego systemu pracy zmianowej w ruchu 4-brygadowym.
Spółka wyjaśnia, że porozumienia dotyczące możliwości zmiany w organizacji czasu pracy uzgodniono ze stroną społeczną.
- Uregulowania mają ograniczony charakter czasowy i przygotowane zostały na wypadek zagrożenia bezpieczeństwa pracy urządzeń – tłumaczy Roman Brańka.
Jednym z pierwszych przedsięwzięć związanych ze zmniejszeniem zagrożenia zarażenia było umożliwienie pracy zdalnej dla pracowników. W ten sposób w firmie świadczy pracę już sporo zatrudnionych. Dla pracowników świadczących pracę w sposób tradycyjny, zapewniono środki ochronne i odkażające.
Rzecznik podkreśla, że spółka nie pozostaje też obojętna na potrzeby otoczenia związane z walką z pandemią. Szpitalowi w Wodzisławiu Śląskim podarowano tysiąc specjalistycznych maseczek antywirusowych, a dla wsparcia inicjatywy Zagłębiowskiej Izby Gospodarczej, która zorganizowała społeczną inicjatywę szycia maseczek, zakupiono wymagane materiały do ich uszycia
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.