- Niedawna decyzja Komisji Europejskiej, która zmodyfikowała zasady pomocy publicznej dla firm dotkniętych pandemią koronawirusa, stwarza szansę skutecznego wsparcia przedsiębiorców - ocenia prezes KSSE Janusz Michałek. Zgodnie z decyzją KE, rządy mogą przekazywać firmom do 800 tys. euro.
Przyjęte przez KE w miniony czwartek rozwiązania przewidują, że rządy krajów członkowskich będą mogły przyznawać dotacje bezpośrednie, selektywne ulgi podatkowe czy inne rozwiązania, w ramach których pojedyncza firma może zyskać do 800 tys. euro na zaspokojenie pilnych potrzeb płynnościowych. Kraje Unii będą mogły też udzielać gwarancji państwowych, aby zapewnić, że banki będą nadal udzielać pożyczek firmom, które tego potrzebują. Ponadto nowe zasady przewidują możliwość udzielania firmom pożyczek o korzystnych stopach procentowych.
- Obecna sytuacja kryzysowa i sygnalizowane już teraz problemy przedsiębiorców powodują, że konieczne jest wprowadzenie działań ochronnych. Temu mają służyć zarówno działania na poziomie krajowym - w ramach przygotowywanego pakietu antykryzysowego, jak i działania Unii Europejskiej - w ramach tymczasowych środków pomocy państwa w celu wsparcia gospodarki w kontekście trwającej epidemii COVID-19 - wyjaśnił w poniedziałek PAP prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (KSSE).
Jego zdaniem, jeżeli zależy nam na przejściu kryzysu bez nadmiernych strat i zachowaniu zasobów na czas po pandemii, konieczne jest zastosowanie każdej formy wsparcia przedsiębiorców czy rynków - stąd m.in. ubiegłotygodniowa decyzja Komisji Europejskiej, modyfikująca zasady dotyczące udzielania pomocy publicznej dla przedsiębiorców.
- Przyjęte przez KE rozporządzenie jest ważne z punktu widzenia możliwości wspierania przez państwa przedsiębiorców dodatkowym zastrzykiem pieniędzy, który - do wysokości 800 tys. euro brutto - będzie możliwy do uzyskania w ramach dozwolonej pomocy publicznej. KE uznała - słusznie - że cała Unia jest objęta kryzysową sytuacją, stąd wprowadzenie ram tymczasowych jest konieczne dla zapewnienia m.in. płynności finansowej przedsiębiorców - wyjaśnił Michałek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
UE JUZ ZAKAZALA CHCE POMOC PROCZ sektorowi gorniczemu nam nikt nie chce pomoc bo spoleczenstwo twierdzi ze pgg jest bankrut i szkoda kasy