W związku z rosnącym zagrożeniem epidemiologicznym Wyższy Urząd Górniczy przesłał stanowisko Wiesława Łyszczka, głównego inspektora pracy, w sprawie obowiązku terminowego kierowania pracowników na okresowe, profilaktyczne badania lekarskie oraz terminowego prowadzenia szkoleń w zakresie bhp.
Proponuje się w nim zawieszenie obowiązku przeprowadzania okresowych badan lekarskich pracowników do czasu odwołania zagrożenia epidemiologicznego ze strony wirusa SARS-CoV-2 przy jednoczesnym zachowaniu obowiązku wystawienia skierowania na okresowe badania lekarskie w terminach wynikających z orzeczeń lekarskich określających brak przeciwwskazań do pracy, otrzymanych przez pracowników podczas poprzednich badań profilaktycznych.
Terminowe wystawienie skierowania będzie potwierdzeniem gotowości pracodawcy do wypełnienia obowiązku określonego w art. 229 Kodeksu pracy. Pracownicy powinni zostać zobowiązani do niezwłocznego udania się do jednostki medycyny pracy, z którą przedsiębiorstwo ma podpisaną umowę o świadczenie usług w zakresie profilaktycznej opieki lekarskiej nad pracownikami, po odwołaniu zagrożenia epidemiologicznego.
Ponadto główny inspektor pracy informuje o obowiązku niedopuszczania do pracy pracowników bez orzeczenia lekarskiego, określającego brak przeciwskazań do pracy na określonym stanowisku, a także o dopuszczeniu możliwości przeprowadzenia instruktażu ogólnego w formie samokształcenia kierowanego lub seminarium, w szczególności z użyciem środków komunikacji elektronicznej wykorzystujących dźwięk i obraz, a także dopuszczeniu możliwości przeprowadzania szkoleń okresowych zatrudnionych na stanowiskach robotniczych w formie samokształcenia kierowanego lub seminarium o czasie trwania 8 godzin lekcyjnych.
Główny Inspektor Pracy proponuje ponadto przeprowadzanie egzaminu sprawdzającego przyswojoną przez pracownika wiedzę objętą programem szkolenia oraz umiejętności wykonywania lub organizowania pracy zgodnie z przepisami i zasadami bhp, niezwłocznie po odwołaniu zagrożenia epidemiologicznego.
Na razie nie wiadomo co będzie dalej z propozycjami głównego inspektora pracy. Nie stanowią one bowiem ustawy w rozumieniu prawa. Jak słusznie wskazują eksperci z dziedziny prawa, nie ma gwarancji, w jaki sposób zareaguje np. prokuratura wobec zdarzenia wypadowego, które przecież w każdej chwili może mieć miejsce. Propozycja nie może też w żaden sposób zmienić obowiązujących artykułów Kodeksu pracy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.