Z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego, dotyczącego sytuacji na polskim rynku ubezpieczeń, wynika, że na terenie Polski w 2017 r. działało 61 zakładów ubezpieczeń. Podobna liczba ubezpieczycieli funkcjonowała m.in. na rynku greckim i portugalskim. W tym samym roku rynek ubezpieczeń w Polsce wart był 14,4 mld euro. Czy na tle innych krajów UE to duża liczba?
Europejska federacja ubezpieczeniowa i reasekuracyjna Insurance Europe na swojej stronie internetowej udostępniła dane, z których wynika, że w 2017 r. suma składek przypisanych brutto wszystkich krajów Europy wyniosła 1153 mld euro. To więcej o 44 mld euro niż w roku 2016. W Polsce wzrost ten wyniósł 2,1 mld euro i wrócił do poziomu z 2008 r.
Rynek ubezpieczeniowy w Polsce
Najświeższy raport Głównego Urzędu Statystycznego podsumowujący sytuację na polskim rynku finansowym pochodzi z 2018 r. Zgodnie z nim w 2017 r. w Polsce działało 61 zakładów ubezpieczeń (o 5 mniej niż w 2008 r.), w tym dobrze znana Uniqa, obecna na rynku krajowym od 30 lat.
Składka przypisana brutto, czyli suma składek brutto należna z tytułu zawartych umów, wyniosła w 2017 r. 14,4 mld euro. Oznacza to, że zwiększyła się względem poprzedniego roku o 2,1 mld euro, ale jednocześnie nie osiągnęła rekordowego poziomu. Na przestrzeni ostatnich 10 lat ubezpieczyciele dysponowali największą należną kwotą składek brutto w 2012 r. (15,2 mld euro).
Statystyki jasno dają do zrozumienia, że polski rynek ubezpieczeniowy jest stabilny, nie notuje gwałtownych spadków wartości ani też nie szybuje w górę. W ostatnim dziesięcioleciu większość składek nadal pochodziła z ubezpieczeń innych niż ubezpieczenie na życie (8,6 mld euro w 2017 r.). Największą część stanowią ubezpieczenia komunikacyjne, w tym OC. Z kolei najmniejszy procent to ubezpieczenia morskie, lotnicze i transportowe.
W Polsce najwięcej polis wykupywanych jest na drodze bezpośredniego kontaktu z zakładami ubezpieczeniowymi.
Rynek ubezpieczeniowy krajów Unii Europejskiej
Zgodnie z danymi udostępnionymi przez Insurance Europe, w 2017 r. w krajach Unii Europejskiej działało 3040 zakładów ubezpieczeń. To o 91 ubezpieczycieli mniej niż w roku wcześniejszym. W związku z tym kadra pracownicza zakładów ubezpieczeń uległa nieznacznej redukcji do 905,1 tys. osób (niespełna 1 proc. mniej w porównaniu do 2016 r.).
Bezpośrednia składka przypisana brutto ogółem, czyli we wszystkich krajach należących do Unii Europejskiej, w 2017 r. wyniosła w sumie 1153 mld euro. Oznacza to spory wzrost względem poprzedniego roku, bo aż o 44 mld euro. Najwięcej zyskały rynki Łotwy (18,6 proc.) oraz Wielkiej Brytanii (17 proc.). Spadek składki zanotowano m.in. w Luksemburgu (3,4 proc.) i we Włoszech (2,5 proc.).
Podobnie jak w poprzednich latach, w 2017 r. najwyższy poziom składki przypisanej brutto wypracowały rynki Wielkiej Brytanii (283,6 mld euro), Francji (211,6 mld euro) i Niemiec (198 mld euro), generując tym samym ponad połowę zysków w Unii Europejskiej.
Ubezpieczenia na życie stanowiły 60 proc. wszystkich wykupionych ubezpieczeń w UE. Przed następstwami niespodziewanej śmierci najchętniej chronili się Finowie, Szwedzi, Duńczycy, a także Włosi i mieszkańcy Wielkiej Brytanii.
Największą część ubezpieczeń majątkowych w 2017 r. stanowiły polisy komunikacyjne (30,5 proc.). Drugie z kolei były ubezpieczenia chorobowe (26,3 proc.).
Z danych przedstawionych przez Insurance Europe łatwo można wywnioskować, że rynek ubezpieczeń w Unii Europejskiej rośnie. Tylko w nielicznych krajach zanotowano spadek składki przypisanej brutto.
Jeśli chodzi o sposób nabywania polis, najpowszechniejszym kanałem dystrybucji był tzw. bancassurance, czyli pakiety ubezpieczeniowe oferowane wraz z produktami bankowymi.
Polski rynek ubezpieczeń na tle innych rynków ubezpieczeniowych UE
W Polsce w 2017 r. działało 61 zakładów ubezpieczeń, czyli podobnie jak w Finlandii (50), Grecji (42) lub Portugalii (41), ale ponad 7-krotnie mniej niż w Wielkiej Brytanii oraz 5-krotnie mniej niż w Szwecji. Biorąc pod uwagę liczbę ludności wymienionych krajów (zaledwie 10 mln w Szwecji), można uznać, że na terenie Polski działa stosunkowo niewiele zakładów ubezpieczeniowych.
Polski rynek w 2017 r. wypracował składkę przypisaną brutto na poziomie 14,4 mld euro, zajmując tym samym czternaste miejsce na liście największych rynków ubezpieczeniowych w UE – przed Portugalią i Czechami, ale za Norwegią, Austrią i Finlandią.
Co ciekawe, Polacy chętniej ubezpieczają majątek (65 proc. polis) niż życie. To sytuacja odwrotna do ogólnej tendencji w Unii Europejskiej, gdzie ubezpieczenia na życie stanowią aż 60 proc. wszystkich polis.
Z danych statystycznych wynika także, że polski rynek ubezpieczeniowy, choć stosunkowo niewielki, jest stabilny. Na przestrzeni ostatniego dziesięciolecia nie zanotował żadnych gwałtownych spadków.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.