Spółka CTL Maczki-Bór ma nowego prezesa. Został nim Marian Majcher, który zastąpił Jacka Bieczka. Ten ostatni objął funkcję prezesa zarządu Grupy Kapitałowej CTL Logistics.
- Jesteśmy firmą wielobranżową działającą zarówno w branży górniczej, jak i transportowej – mówi portalowi nettg.pl prezes Majcher, który zwraca uwagę na bardzo ważną kwestię w górnictwie, jaką są tzw. odpady pogórnicze. - W Polsce wydobywa się około 80 milionów ton węgla rocznie. Ale na górę wyjeżdża go więcej o 20-30 procent. To są właśnie odpady pogórnicze, które my zagospodarowujemy. Poza tym dostarczamy do kopalń piasek podsadzkowy i zajmujemy się też bocznicami kolejowymi – wylicza profil działalności swojej firmy prezes Majcher.
Nowy prezes CTL Maczki-Bór jest absolwentem Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Ukończył Wydział Nauk Społecznych oraz Studia Podyplomowe Zarządzania Przedsiębiorstwem w Instytucie Organizacji i Zarządzania w Warszawie. Karierę zawodową rozpoczął jako pracownik naukowy na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. W latach 1990-99 poświęcił się budowie wolnych mediów w Polsce, jako współwłaściciel wydawnictw prasowych „Słowo” w Chorzowie i „Wolne Słowo” w Katowicach. Karierę zawodową w przemyśle rozpoczął 11 lat temu w CTL Maczki-Bór, z którą związany jest cały czas. W ubiegłych latach piastował funkcje Dyrektora Zarządzającego oraz Wiceprezesa Zarządu CTL Maczki-Bór. Odegrał kluczową rolę w prywatyzacji Kopalni Piasku Maczki-Bór i włączeniu tej spółki do Grupy CTL Logistics. Odpowiedzialny był także za przygotowanie i realizację projektu: „Budowy Zakładu Przerobu Odpadów Powęglowych w Sosnowcu”. W dotychczasowej karierze zawodowej odgrywał również kluczową rolę w nadzorze właścicielskim spółek z Grupy CTL oraz innych firm nie związanych z Grupą.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
co z niego za prezes bezduszna maszyna dla której zysk jest ważniejszy niż ludzie .dziś rano jak sie dowiedziałem jak został potraktowany sztygar z górniczego myślałem ze krew mnie zaleje chłop 45 lat pracy w tym roku odchodzi na emeryture a tu rozdaja angaże z podwyżka każdemu komu nie dają zgadnijcie jak on sie musiał czuć ten chłop A co lepsze dwa tygodnie w cześniej dostał medal i dyplom zasłużony dla górnictwa od minstra ,bezczelnośc ludzka nie zna granic powód jak zwykle prosty po co dawac podwyżkę trzeba było by dać wiekszą odprawe wstyd!!!!!!