Decyzja jest nieodwołalna. Ruch Piekary kopalni Bobrek Piekary (Węglokoks Kraj) kończy wydobycie. Ostatni wózek z węglem wyjedzie na powierzchnię w piątek, 31 stycznia br. w południe.
Warto zatem wiedzieć, że piekarska kopalnia działała 65 lat. Na początku funkcjonowała pod nazwą Julian. Tak było od 1 grudnia 1954 r. Wówczas to wydobycie prowadzono na poz.284. W latach 1956-1959 powstawała sortownia, a potem płuczka.
W 1966 r. fedrowano już na poziomie 438, a w 1976 r. na poz. 620. W 1955 r. uruchomiono kolej do przewozu piasku do podsadzki, a następnie kopalniany dworzec kolejowy. Kopalnia działała m.in. w ramach Bytomskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego, a z początkiem lat 90. była samodzielną jednostką organizacyjną, bezpośrednio podlegającą Państwowej Agencji Węgla Kamiennego w Katowicach.
Od maja 1993 r. do 2003 r. zakład funkcjonował w strukturach Bytomskiej Spółki Węglowej. W 1999 r. z wyodrębnionej kopalni powstał Zakład Górniczy Piekary, a kopalnię Julian przeznaczono do likwidacji. Po powołaniu do działalności Kompanii Węglowej, ZG Piekary wszedł w jej skład jako jedna z kopalń. Od stycznia 2012 r. zmienił nazwę na Kopalnia Węgla Kamiennego Piekary.
W końcu 2018 r. część ruchu Piekary przekazano do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Uznano bowiem, że nie ma ekonomicznego uzasadnienia i technicznych możliwości dalszego wydobywania węgla. Kopalnia Bobrek-Piekary zatrudniała wówczas 2,8 tys. osób, z czego około 1,2 tys. pracowało w piekarskiej części zakładu. Rozpoczęła się też stopniowa alokacja załogi do ruchu Bobrek.
Jak dowiedział się portal netTG.pl, ceremonia pożegnania z kopalnią będzie miała skromny charakter.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.