Jastrzębska Spółka Węglowa zdecydowała się sięgnąć po pieniądze zgomadzone w tzw. funduszu stabilizacyjnym, który ma stanowić poduszkę finansową w czasach dekoniunktury. Jak argumentuje Włodzimierz Hereźniak, dzięki tym środkom spółka będzie mogła utrzymać nakałady inwestycjne na ubiegłorocznym poziomie, który przekroczył 2 mld zł.
Pieniądze z funduszu stabilizacyjnego mają zasilić tegoroczny budżet JSW w dwóch transzach - w lutym 300 mln zł i w kwietniu 400 mln zł. Środki mają być przeznaczone na bieżącą działalność spółki oraz inwestycje. - W pierwszych miesiącach płatności za inwestycje są największe, więc chodzi o to, żebyśmy mieli pełną płynność - zaznaczył szef JSW.
W ubiegłym roku inwestycje w JSW były rekordowe i przekroczyły 2 mld zł. - Chcemy, aby w tym roku ten poziom był podobny Takie mamy założenia i plany. Strategia będzie ogłaszana zgodnie z ustaleniami na koniec marca. Obecnie jest przygotowywana - dodał Hereźniak.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.