- Naszą intencją jest to, żeby ceny prądu dla odbiorców indywidualnych nie wzrosły - powiedziała PAP w sobotę, 14 grudnia, wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Dodał, że po decyzji URE w tej sprawie rząd przygotuje odpowiedni mechanizm amortyzujący wzrost cen.
Rząd czeka na decyzję URE w sprawie taryf na energię elektryczną.
- Czekamy na decyzję Urzędu Regulacji Energetyki, który w tej sprawie wyda ostateczny werdykt. Jest wniosek ze strony firm energetycznych, ale to URE ostatecznie określi, czy ceny prądu dla odbiorców wzrosną. W przypadku odbiorców indywidualnych, czyli odbiorców tzw. taryfy G, to naszą intencją jest to, żeby te ceny nie wzrosły - podkreślił Sasin.
Dodał, że rząd ustanowi taki system, którym mimo obiektywnego wzrostu cen prądu, bo m.in. zakup energii przez spółki energetyczne odbywa się po wyższych cenach, będzie mechanizmem amortyzacyjnym.
- O tym mechanizmie będziemy mogli jednak mówić dopiero wtedy, gdy będziemy wiedzieli, jak wygląda sytuacja. Są przygotowane pewne rozwiązania w tej sprawie, tak, żeby rodziny nie odczuły wzrostu cen prądu - podkreślił Sasin.
URE w październiku wezwał tzw. sprzedawców z urzędu - cztery największe firmy prowadzące sprzedaż energii elektrycznej - do przedłożenia wniosków taryfowych na 2020 r. Wnioski od spółek obrotu PGE, Enei, Energi i Taurona wpłynęły 15 listopada. Urząd zażądał dodatkowych wyjaśnień, które spółki złożyły. URE analizuje również wnioski taryfowe operatorów systemów dystrybucyjnych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zakup energii przez spółki energetyczne odbywa się po wyższych cenach dzięki .......Chorej polityce Unii europejskiej!
Tia......nie odczują .....................ciemny lud to kupi.............Jak podrożeje prąd , to przecież podrożeje wszystko co jest wytwarzane , produkowane czy transportowane przy wykorzystaniu prądu.........
Jakoś nie bardzo jestem przekonany co do realnej skuteczności owych 'amortyzatorów' o których niejasno zeznaje pan minister. Nawet jesli ten mechanizm, w odniesieniu do odbiorców indywidualnych jakimś cudem zadziałał by, to i tak wzrosną koszty utrzymania indywidualnych związane choćby ze wzrostem cen towarów i usług