Wysokowydajne ściany, modernizacje zakładów przeróbczych, prace nad uruchomieniem nowej kopalni, wreszcie wdrożenie technologii samodzielnej obudowy kotwowej - dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej mijający rok był szczególny pod względem inwestycji. W I półroczu pochłonęły one 823,8 mln zł, czyli niemalże o połowę więcej niż w analogicznym okresie ub.r. W całym br. sięgną najprawdopodobniej 2 mld zł.
Dla spółki kluczowe jest przygotowanie nowych frontów wydobywczych, zapewniających stabilność i zwiększanie wydobycia. Druga połowa br. jest pod tym względem wyjątkowa. Na przełomie lipca i sierpnia uruchomiono w nich cztery duże ściany, których zasoby sięgają 2,6 mln t węgla koksowego o wysokich parametrach jakościowych. Największa z nich ruszyła w ruchu Zofiówka zespolonej kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie. Jest zlokalizowana w pokładzie 505/1 na poziomie 900. Kolos sięga na wysokość 5,4 m. Kolejna wysokowydajna ściana wybierana jest w pokładzie 504 ruchu Knurów kopalni Knurów-Szczygłowice. Zalega w niej prawie 1,7 mln t dobrej jakości węgla koksowego. Ma wybieg sięgający 1800 m i długość ponad 200 m. Miąższość ściany to średnio 3 m.
Z kolejnej ściany nr 21 w ruchu Szczygłowice górnicy mają wydobyć do końca lutego 2020 r. prawie 700 tys. t węgla koksowego. Już na koniec br. jego udział w wydobyciu ma przekroczyć 70 proc. Strategicznym przedsięwzięciem JSW jest budowa nowej kopalni Jastrzębie-Bzie – spółka zapowiada zintensyfikowanie robót w tym zakładzie, m.in. dzięki zwiększeniu zaangażowania przejętej niedawno przez JSW spółki – Przedsiębiorstwa Budowy Szybów. Pierwsza ściana ma tam ruszyć mniej więcej za trzy lata. Zatrudnienie w kopalni wyniesie wówczas 800 osób, a docelowo 2 tys.
Równolegle kończy się modernizacja zakładów przeróbki mechanicznej węgla w obu częściach kopalni Knurów-Szczygłowice oraz w kopalni Budryk. W połowie przyszłego roku wszystkie trzy zakłady przeróbcze mają być już unowocześnione, co pozwoli na podniesienie jakości dostarczanego węgla. Prace modernizacyjne są bardzo zaawansowane.
Tymczasem kluczową inwestycją, mającą zapewnić stabilność i zwiększanie wydobycia już w najbliższym czasie, jest samodzielna obudowa kotwowa, która ruszyła w listopadzie br. w kopalni Budryk. Rozpoczął tam pracę kombajn Bolter Miner. Drążenie wyrobisk będzie szybsze. Dziś średnia liczona dla kopalń JSW wynosi 7 m na dobę. Dzięki wprowadzeniu supermaszyny wartość ta, według przewidywań ekspertów, wzrośnie przynajmniej do 15 m.
- Zgodnie z aktualną strategią udział węgla koksowego w kopalni Budryk w produkcji w 2020 r. ma wynieść ponad 50 proc., w tym węgla typu hard około 30 proc. i wzrastać w kolejnych latach do około 65 proc. - zapowiedział Włodzimierz Hereźniak, prezes zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.