W najnowszym numerze Trybuny Górniczej zapraszamy do lektury rozmowy z Dominikiem Kolorzem, szefem śląsko-dąbrowskiej Solidarności pt. „W styczniu powiem, kiedy skończy się górnictwo”. Pytania przewodniczącemu zadaje Anna Zych, wiceprezes Wydawnictwa Górniczego.
- „Związkowanie” to już nie to, co 20-25 lat temu - palenie opon i używanie argumentów siły. Musimy posługiwać się raczej siłą argumentów, bo nieważne kto jest czy będzie przy władzy, na działania w starym stylu nie jest już wrażliwy. Ja jestem zwolennikiem modelu symbiozy, a więc reprezentujące pracowników związki zawodowe i zarząd powinny pracować na rzecz zakładu pracy i brać odpowiedzialność – mówi Kolorz.
Dodaje, że najgorszą rzeczą, która może przydarzyć się, jest obawa przed mówieniem prawdy, jaka ona by nie była.
- Widać to na przykładzie PGG, gdzie grupa niezrzeszonych przyjeżdża i krzyczy, że chce pieniędzy, bo czytała różnego rodzaju gazety i słuchała propagandy sukcesu i teraz myśli, że ma rację. Prawdę powinien powiedzieć w szczególności zarząd PGG, bo to jest jego obowiązek. W mojej ocenie sytuacja PGG nie jest tak dobra, jak w ostatnich latach ją przedstawiano. Ponadto, jeśli Unia Europejska podejmie takie decyzje, o jakich mówimy, to trzeba się modlić, by dopracować do emerytury – podsumowuje Dominik Kolorz.
Rozmowa ukaże się w czwartek, 12 grudnia w Trybunie Górniczej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Panie Dominiku to pan już nie jest związkowcem my na dołach tak .Potrzebujemy na gwałt nowych przywódców .A metody rozwiniętych krajów ? odsyłam do Francji.
Zw iązki zawodowe np w Francji dopiero teraz podejmują takie działania podczas protestu jak my 25lat temu ,a teraz my protestujemy jak Francuzi kiedyś czyli uwsteczniamy się!!! pod płaszczykiem cywilizowanych rozmów . Za niedlugo protesty związkowcow skonczą się na pisaniu kredą po chodnikach jak to bywa w krajach UE
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Wydaje mi sie że prędzej skończy sie UE i dobrze :)
TO bedzie wczesniej 2025 i po kopalniach wspomnienie zrobic trzeba zdjecie brylce wegla bo dzieci 10 letnie nigdy go nie zobacza tylko w muzeum po kopalniach UE dofinansuje energetyke ale jeden warunek bez kopaln tylko zyska na tym enea a tauron moze tylko pomarzyc sprzeda kopalnie chinczykom to dostana dofinansowanie bo tylko trupami zainteresowani sa chinczyki bo nikt madry trupa nie chce a chinczyki beda pracowac za miske ryzu takze kto madry to juz sie zwalnia i szuka innej pracy za czym jest jeszcze wybor bo za chwile nie bedzie jak 43 tys chlopow bez pracy
On już cały siwy i mówi o 'dopracowaniu do emerytury'? to on jest rakiem toczącym górnictwo!
Cza,się.modlic dobrze napisales przez was.....krew wojsko rewiry od 1991 jak ustawa weszla w.2008 cza sie modlic...cza....
Panie Kolorz zachęcał nas pan na głosowanie za PIS ze oni jako jedyni uratują Polskie górnictwo przed chorą politykom uni europejskiej a teraz poddaje się pan, przecież Polska może zablokować tych szaleńców a pan powinien dążyć do tego!
Nie jestem bratem jasnowidza Jankowskiego, ale jak dla mnie to będzie to rok 2035.