Czy zatem Bolter-Miner znajdzie zastosowanie także w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej?
- W naszych kopalniach mamy nieco inne warunki geologiczno-górnicze. Bardzo mocno analizowaliśmy możliwość zastosowania samodzielnej obudowy kotwowej, ale spoglądając na wybiegi ścian, konfigurację złoża i ilość zaburzeń, jakie się pojawiają, ten projekt się nam nie przyda – stwierdził Piotr Bojarski, wiceprezes zarządu Polskiej Grupy Górniczej.
Doskonałym polem do wprowadzania innowacyjnych rozwiązań będzie z pewnością ściana o wybiegu 7 km, którą planuje uruchomić Bogdanka. Planowane dzienne wydobycie z kolosa ma przekroczyć 30 tys. t.
- Autonomicznej ściany sobie nie wyobrażam, choć sterowanie można przenieść spod samej ściany. I tak też będziemy robić – potwierdził Łukasz Herezy, wiceprezes zarządu LW Bogdanka.
Problem robotyzacji
Ostatnio dużo dyskutuje się właśnie o robotyzacji w górnictwie. W polskim przemyśle z roku na rok rośnie liczba stanowisk w pełni zrobotyzowanych. Nowoczesne rozwiązania informatyczne z pewnością mogą służyć na powierzchni w projektowaniu rozcinki złóż, ale – zdaniem ekspertów – roboty nieprędko pojawią się w podziemnych wyrobiskach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Innowacje jak najbardziej......ale skąd i za jakie pieniądze do górnictwa trafią specjaliści, już dzisiaj stawki dla tradycyjnych fachowców są marne, spółki tłumacza się nierentownością a wprowadzają systemy wymagające wiedzy poza górniczej, na usługi firm specjalistycznych brak funduszy ( poziom ich usług też pozostawia wiele do życzenia ), szkolenia drogie ......... jaki wniosek pozostawiam do komentarzy