Największa pogórnicza atrakcja turystyczna Gór Opawskich nie zostanie objęta ochroną w formie rezerwatu przyrody. Wyrobisko dawnego kamieniołomu łupków nie zostanie też odgrodzone barierkami. Kierownictwo oddziału Zespołu Opolskich Parków Krajobrazowych w Pokrzywnej uważa, że turyści powinni zachowywać się odpowiedzialnie w pobliżu wyrobiska byłej kopalni, a nie liczyć na złudną ochronę ogrodzenia.
Dawny kamieniołom łupków fillytowych znajduje się na wysokości około 430 m n.p.m. w masywie Biskupiej Kopy nad Jarnołtówkiem. Eksploatację podjęto tu w 1820 r., jednak już dwa lata później przerwano wydobycie. Wyrobisko znajduje się na stromym zboczu, ale nie to wpłynęło na sławę tego miejsca. W 1985 r. na pionowej ścianie skalnej zamontowana została najdłuższa w polskich górach drabinka długości prawie 11 metrów o 35 stalowych stopniach. Wykonał ją Klub Górski PTTK Krokus przy Zakładzie Doświadczalnym AM w Opolu. W tym roku istniała realna groźba demontażu drabinki, jednak Nadleśnictwo Prudnik, oddział PTTK w Głuchołazach i kierownictwo oddziału Zespołu Opolskich Parków Krajobrazowych w Pokrzywnej porozumiały się co do jej dalszego losu.
Przy tej okazji pojawiły się pytania o bezpieczeństwie tego miejsca. Przez nieczynny kamieniołom i drabinkę prowadzi niebieski szlak turystyczny. Dla wędrowców schodzących ze szczytu Biskupiej Kopy jest to zdradliwe miejsce. Krawędź urwiska widać dopiero z bliska, wcześniej zasłaniają ją rosnące drzewa. Jedynym zabezpieczeniem jest niewielka tablica informacyjne postawiona przy szlaku powyżej krawędzi kamieniołomu. Kierownictwo oddziału Zespołu ZOPK w Pokrzywnej nie planuje jednak stawiać tam żadnych barierek.
- Ludzie powinni maksymalną ostrożność zachować - mówi Elżbieta Pigulska, kierownik oddziału Zespołu Opolskich Parków Krajobrazowych w Pokrzywnej.
Jej zdaniem nie ma też obecnie potrzeby w rygorystyczny sposób pod względem prawnym zabezpieczać terenu byłej kopalni, która jest miejscem bezpiecznym.
- Jak pracuję tu dwadzieścia lat, doszło tylko raz do oberwania fragmentu ściany skalnej - dodaje Elżbieta Pigulska. - Dawniej były wzmocnienia z drewna na podejściu od doliny Bystrego Potoku, ale nie ma już po nich śladu. Był przez pewien czas pomysł, by utworzyć tam rezerwat przyrody z powodu nietoperzy występujących w sztolni, ale zdania były podzielone. Utrudniało by to ruch turystyczny.
Góry Opawskie to jedyne pasmo górskie Sudetów na Górnym Śląsku. Gwarkowa Perć jest najsłynniejszym nieczynnym kamieniołomem tamtego rejonu. Obecnie eksploatacja górnicza odbywa się jeszcze w dwu innych dużych kamieniołomach w pobliżu Jarnołtówka i Dębowca.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.