W kopalni Murcki-Staszic funkcjonuje innowacyjny projekt liniowego pomiaru temperatury ociosu. Realizowany jest on za pomocą kabla światłowodowego, wyposażonego w 4 niezależne włókna światłowodowe wielomodowe.
Do budowy powłoki światłowodu wykorzystano technologię stosowaną przy budowie kamizelek kuloodpornych. Dzięki temu charakteryzuje się bardzo dużą odpornością na uszkodzenia mechaniczne, ścieranie, a także oleje, smary i promieniowanie UV. Kabel został zamontowany w otworach pomiarowych wywierconych w ociosie węglowym. Zastosowane rozwiązanie umożliwia ciągły pomiar temperatury ociosu w wyrobiskach na dowolnej głębokości w odległości nawet do kilkudziesięciu kilometrów!
Obecnie rozwiązanie jest stosowane w eksploatowanej od marca br. ścianie 10b-S. Ściana ta, zlokalizowana jest w pokładzie 510, w polu S, na poziomie 900 m, zaliczona została do IV kategorii zagrożenia metanowgo, III grupy samozapalności jako węgiel o średniej skłonności do samozapalenia, klasy „B” zagrożenia wybuchem pyłu węglowego, I stopnia zagrożenia wodnego oraz I stopnia zagrożenia tąpaniami.
- Do tej pory temperaturę ociosu mierzono ręcznie specjalnym urządzeniem obsługiwanym przez pracowników kopalni. Pomiar odczytywany był w różnych odstępach czasowych. Dzięki innowacyjnemu rozwiązaniu odczyt temperatury ociosu prowadzony jest w sposób ciągły, on-line, z dokładnością do kilku setnych stopnia Celsjusza i przekazywany automatycznie na powierzchnię. Ponieważ zjawiska pożarowe w wyrobiskach kopalnianych mają bardzo dynamiczny przebieg, w razie stwierdzenia podwyższonej temperatury, można błyskawicznie reagować. Alarmy przekazywane są osobom odpowiedzialnym poprzez e-mail, bądź na telefon komórkowy – tłumaczy Mateusz Budziński, główny elektryk w kopalni Murcki-Staszic, który wraz z konstruktorem Andrzejem Żywicą opracowali i wdrożyli rozwiązanie.
Należy dodać, że ściana 10b-S, należy do szczególnie zagrożonych, zarówno pożarem endogenicznym, jak i egzogenicznym. Dzięki ciągłemu monitorowaniu temperatury ociosu już dwukrotnie można było zastosować działania profilaktyczne, dzięki którym udało się zniwelować zagrożenie pożarowe i płynnie poprowadzić dalszy ruch ściany, dającej dzienne wydobycie rządu prawie 6 tys. t węgla na dobę.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Pan Glowny Elektryk ze Staszica jest naprawde dobrym fachowcem. Pozazdroscic wladza Kopalni ze w swoich szeregach maja takich fachowcow jak Pan Mateusz. Szacunek pomyslowosci Panie Mateuszu!!!
A na „malwinach” nikt sie nie spodziewał i sie znów jara w najlepsze :)
Przy takim wydobyciu to postęp pewnie ponad 100m/m-c więc i zagrożenie pożarem endogenicznym też pewnie niewielkie. szkoda kasy, chyba że ma to na celu ograniczenie kosztów profilaktyki p poż albo kolejna rzecz stworzona po nic.