Budowa suchego zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz Dolny faktycznie dobiega końca - powiedział w czwartek, 10 października, na placu budowy szef MGMiŻŚ Marek Gróbarczyk. Prezes Wód Polskich Przemysław Daca zapowiedział, że zbiornik będzie w pełni funkcjonalny na przełomie roku.
Tego dnia przy głównym obiekcie inwestycji, tzw. budowli przelewowo-spustowej, przeprowadzono operację hydrotechniczną, polegającą na zmianie biegu Odry w czaszy zbiornika. Ma to umożliwić dokończenie budowy i uzyskanie pełnej funkcjonalności do końca br.
Jak ocenił minister Gróbarczyk, to wydarzenie, na które czekali chyba wszyscy na Górnym i Dolnym Śląsku.
- Podniesienie tych zasuw spowoduje przekierowanie Odry w zupełnie nowy nurt, nowy kierunek. Ta inwestycja, która dla nas ma niesłychanie duże znaczenie, która jest ważna dla całej zachodniej Polski, dzisiaj faktycznie dobiega końca - mówił.
Prezes Wód Polskich Przemysław Daca akcentował, że to największa i najważniejsza inwestycja tej instytucji.
- Jest warta ponad 2 mld zł, ale najważniejszą wartością jest to, że ta budowla będzie chroniła ponad 2,5 mln ludzi. Z tego względu Wody Polskie bardzo pilnowały tej budowy - zapewnił.
- Puściliśmy wodę kanałem dopływowym z Odry, w tym momencie trwają też prace: Budimex zasypuje kanał ulgi. Zasypywanie, wzmacnianie kanału ulgi doprowadzi do tego, że ta zapora w ciągu dwóch miesięcy, do końca roku, się domknie i będziemy mieli w pełni funkcjonalny zbiornik o pojemności w przypadku powodzi 185 mln m sześc. - obrazował Daca.
Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej wskazał, że ochrona przeciwpowodziowa to kluczowy aspekt inwestycji.
- Jeżeli ten zbiornik byłby wcześniej, nie byłoby tych powodzi, nie byłoby tych zniszczeń, które dotknęły zachodnią Polskę (w poprzednich latach - PAP) - zaznaczył Gróbarczyk.
Prezes Daca zobrazował, że biorąc pod uwagę symulacje przepływów wody z 1997 r., gdy powódź bardzo silnie dotknęła Racibórz i poniższe miasta oraz tereny, ówczesna woda zmieściłaby się w dzisiejszym zbiorniku - i zostałoby jeszcze 30 proc. jego pojemności (która ma być jeszcze zwiększana - poprzez wydobycie kruszyw w czaszy zbiornika).
Przedstawiciel wykonawcy, wiceprezes Budimeksu Artur Popko wyjaśniał, że czwartkowa operacja była kluczowa w procesie inwestycyjnym.
- Gdybyśmy nie przełożyli tej wody i dzisiaj nie rozpoczęli jej przepuszczania przez zaporę przelewowo-spustową, nie zbudowalibyśmy do końca tego zbiornika do końca 2019 r. - wskazał Popko.
- Powodowałoby to zagrożenie dla mieszkańców, ponieważ w okresie wiosennym mogłoby dojść do powodzi. A dzisiaj możemy z pełną świadomością powiedzieć, że funkcjonalność tego zbiornika będzie wykonana do końca 2019 r. - zadeklarował wiceszef Budimeksu.
Minister Gróbarczyk zastrzegł, że obecny etap prac, oznacza rozpoczęcie kolejnego.
- To jest zamknięcie tego zbiornika i budowa zamkniętego mokrego zbiornika Racibórz - wyjaśnił.
- Jesteśmy w miejscu chyba najważniejszym dla żeglugi śródlądowej, czyli crossie, węźle wodnym, łączącym Odrę, Dunaj oraz Łabę - przypomniał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.