Z jednej strony materiały wybuchowe w niepowołanych rękach mogą stanowić śmiertelne zagrożenie, z drugiej to substancje, które „wykonują” najcięższą górniczą pracę. W górnictwie zużywa się 99 proc. wszystkich środków wybuchowych wykorzystywanych do celów cywilnych.
Eliminacja wojskowych materiałów wybuchowych może mieć czasem tragiczne konsekwencje, czego przykładem jest choćby nieszczęśliwy wypadek koło Kuźni Raciborskiej, w którym zginęło dwóch saperów. Podobnie jak dla saperów, także dla górników materiały wybuchowe to chleb powszedni. W górnictwie środki wybuchowe służą do tego, aby w kontrolowany sposób urabiać skały, tam gdzie przy zastosowaniu normalnych robót górniczych byłoby bardzo trudne albo czasochłonne. Oprócz tego materiały wybuchowe są również wykorzystywane w pracach pomocniczych oraz i profilaktyce zapobiegającej zagrożeniu tąpaniami.
W całym polskim górnictwie rocznie zużywa się kilkadziesiąt tys. t GMW (górniczych materiałów wybuchowych) oraz ponad 10 mln sztuk zapalników. Użycie i dostęp do materiałów wybuchowych jest obwarowane restrykcyjnymi przepisami, a górnicy strzałowi i wydawcy środków strzałowych muszą mieć odpowiednie doświadczenie, przejść specjalistyczne kursy oraz badania lekarskie wykluczające zaburzenia psychiczne. W kopalniach używa się m.in. dynamitu, metanitu (to materiał, któremu podczas wybuchu nie towarzyszy płomień, więc można go stosować w kopalniach zagrożonych wybuchem gazów palnych) oraz heksogenu (jeden z najsilniejszych materiałów wybuchowych kruszących).
Pierwszym materiałem wybuchowym był czarny proch wynaleziony przez Chińczyków w IX w. W górnictwie po raz pierwszy zastosowano go w 1627 r. w okręgu górniczym Bańskiej Szczawnicy. Przełomem był rok 1847, kiedy wynaleziono nitroglicerynę i lont prochowy. Dwadzieścia lat później Alfred Nobel wynalazł dynamit oraz detonator. Od tego czasu nastąpił szybki rozwój w tej dziedzienie, a dziś stosuje się m.in. emulsyjne materiały wybuchowe.
Poza górnictwem środki wybuchowe są głównie wykorzystywane w pracach wyburzeniowych. Oprócz tego niektóre materiały wybuchowe znajdują zastosowanie w przemyśle samochodowym (poduszki powietrzne), przemyśle farmaceutycznym i chemicznym, do produkcji np. leków, farb.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Choć 2006 rok to pewnie data wpisania na listę WUG , daty produkcji nie widać ! Więc znowu mój niepokój wzrasta !
Po analizie zdjęć raczej te naboje to atrapy z uwagi na datę 2006 rok widniejącą na jednym z nabojów . Juz jestem spokojniejszy . Pozdrawiam służby strzałowe i zwracam uwagę aby zawsze byli czujni ! Czuj duch .
Mam nadzieję że ten materiał trzymany przez tego człowieka w zielonym syntetycznym swetrze to tylko atrapa !!!! Materiał ubioru osoby dotykającej GMW nie może powodować powstania ładunku elektrycznego a na zdjęciu wyraźnie widać, że to sweterek z domieszka syntetyku , powodujący powstawanie ładunków elektrostatycznych . I właśnie takie zachowanie może doprowadzić do tragedi na jaką się Pan redaktor wcześniej powołuje ! Z wyrazami szacunku Jarosław
Proszę Pana w naszych kopalniach 'heksogenu' się nie używa no może tylko około 2 g w zapalnikach górniczych w celu uzbrojenia ładunku materiału wybuchowego a metanitu to używa się ale metanitu specjalnego w warunkach o których Pan pisze . Na jakiej kopalni Pan zdobywał te informacje albo w jakim urzedzie od którego urzędnika ??? :-))))