Nadzwyczajne środki zaangażowano w czwartek, 22 sierpnia, do akcji ratunkowej w rejonie Giewontu po gwałtownej burzy, w której w polskiej części Tatr zginęły cztery osoby, a ponad 150 rannych i poparzonych od rażenia piorunem trafiło do szpitali - poinformowała portal netTG.pl Joanna Paździo, rzecznik prasowy wojewody małopolskiego.
Przypomnijmy, że kwadrans po godzinie 13 w czwartek nad Zakopanem przytoczyła się bardzo silna burza z wyładowaniami. Wskutek rażenia piorunem zginęły po polskiej stronie Tatr 4 osoby (w tym dwoje dzieci). Do akcji ratunkowej i transportu ponad stu rannych zaangażowano wszystkie siły TOPR. Śmigłowiec ratowniczy TOPR poderwano i skierowano w góry mimo fatalnych warunków atmosferycznych i niskiej widzialności. Toprowcy zwozili poszkodowanych ze szlaku do lądowiska przy zakopiańskim szpitalu. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe przysłało z różnych stacji na południu Polski cztery śmigłowce, które przejmowały rannych i transportowały dalej do małopolskich szpitali.
W akcji uczestniczyło także 12 ambulansów z zespołami ratownictwa medycznego.
Na ratunek skierowano również siły Państwowej Straży Pożarnej: 23 zastępy z 81 ratownikami, którzy udzielali pierwszej pomocy i ewakuowali poszkodowanych do ambulansów.
- Strażacy działali w miejscach, w których był możliwy dojazd samochodami i quadami. Przy szpitalu powiatowym w Zakopanem rozstawili ogrzewany namiot pneumatyczny - mówi Joanno Paździo.
Do działań ratowniczych zaangażowano także 140 policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem oraz Oddziału Prewencji Policji w Krakowie i Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie a także z ościennych powiatów. Do akcji włączono policyjny śmigłowiec Black Hawk, który stacjonuje teraz w Zakopanem, pozostając w pełnej gotowości do pomocy innym służbom ratowniczym.
Działania ratownicze kontynuowane są w piątek, 23 sierpnia. Toprowcy przeszukują okolice Giewontu w poszukiwaniu zaginionych turystów. Najwięcej rannych trafiło do szpitala w Nowym Targu.
- Obrażenia poszkodowanych są zróżnicowane: od urazów czaszkowych przez oparzenia po urazy wielonarządowe - poinformowała rzeczniczka wojewody małopolskiego.
Informacji o poszkodowanych udziela specjalna infolinia pod numerami telefonów (18) 201 71 00 i (18) 202 39 14. Pod tymi numerami można otrzymać także pomoc psychologiczną. Wsparcia udzielają również psychologowie w zakopiańskim szpitalu.
- Wojewoda małopolski Piotr Ćwik przekazuje wyrazy głębokiego współczucia osobom, które w tej tragedii straciły swoich bliskich - poinformowały służby prasowe wojewody.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.