W dniach 6-7 czerwca w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie odbywało się Górnicze Forum Ekonomiczne. Uczestnicy rozmawiali o tym, jak górnicze spółki mogą sobie radzić w coraz bardziej niekorzystnym otoczeniu rynkowym.
Podczas sesji plenarnej dr hab. inż. Arkadiusz Kustra, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Konferencji, mówił o najnowszych trendach i wyzwaniach światowego górnictwa. Wśród nich wymienił potrzebę zmiany wizerunku branży, dostosowania się do potrzeb klientów, cyfryzację i automatyzację, poprawę efektywności oraz kształcenie nowej kadry.
Jak zauważył naukowiec, pomimo postępującej w Europie dekarbonizacji, na świecie górnictwo węgla wciąż jest w czołówce, jeśli chodzi o surowiec przynoszący dochody. Gorzej o przyszłości branży świadczy natomiast rozkład inwestycji górniczych wg surowców – pierwsze miejsce zajmuje miedź (29 proc.), drugie złoto (23 proc.), a węgiel jest dopiero na trzecim miejscu (15 proc.).
- W dzisiejszych czasach ważna jest dywersyfikacja. Ma to ogromne znaczenie w czasach dekoniunktury. Jeśli ktoś jest oparty o jeden rodzaj działalności, to bardzo trudno o dywersyfikację. Taki problem mają właśnie spółki węglowe – zaznaczył Kustra.
W czwartkowym panelu dyskusyjnym pt. „Kierunki ewolucji energetyki opartej na węglu” o perspektywach rozwoju LW Bogdanka mówił jej prezes Artur Wasil. Szef LW Bogdanka podkreślił, że długofalowe plany Bogdanki polegają na pozyskaniu nowych obszarów wydobywczych.
- Otrzymaliśmy koncesję na złoże Ostrów, a w czwartym kwartale 2020 r. otrzymamy pierwszy węgiel z tego złoża. Staramy się też o koncesję na obszar K-6 i K-7. W zasadzie, jeśli mówimy o inwestycjach Bogdanki, to po 2025 r. będą inwestycje w infrastrukturę szybową, chodzi o pionowe udostępnienie złoża dwoma szybami. To pozwoliłoby nam przedłużyć żywotność kopalni, przy założeniu produkcji na poziomie aktualnym, czy w okolicach 9,2 mln t, do 2070 r. – powiedział Wasil.
Jak zaznaczył, bez tej inwestycji Bogdanka zakończy wydobycie w 2035-2036 r. Koszt tej inwestycji zapisany w strategii spółki to 1,2 mld zł, choć jak powiedział Wasil, biorąc pod uwagę dynamikę wzrostu kosztów, to z pewnością będzie on większy. Cały proces inwestycyjny ma rozpocząć się w 2025 r. i potrwać ok. 8 lat.
- Perspektywa 2070 r. jest odległa. Jednak obecne czasy są dla górnictwa niepewne, a decyzję musimy podjąć niebawem. Dobrze zdajemy sobie sprawę, że budowa szybów nie trwa rok, a potencjał firm wykonawczych zajmujących się wykonywaniem szybów jest ograniczony. Mamy PeBeKę i PBSz, jednak te firmy będą obciążone. Pozostają koncerny zagraniczne, z którymi rozpoczęliśmy ostatnio dialog techniczny. Kolejnym problemem jest polityka klimatyczna i kierunek, w jakim zmierza. Również organizacje ekologiczne rozpoznają już teren, więc spodziewamy się problemów. Mamy nadzieję, że Polityka Energetyczna Państwa coś wyjaśni i będziemy mogli podjąć tą decyzję bardziej świadomie i z większym spokojem – powiedział Wasil.
Prezes Bogdanki przekonywał, że przyszłością kopalń mogą być czyste technologie węglowe.
- To naturalne, że trzeba odchodzić od najbardziej prymitywnego zużycia węgla, jakim jest spalanie. Trzeba jasno powiedzieć, że musimy nakreślić nowy plan tego, jak chcemy funkcjonować. Osobiście uważam, że to wodór będzie głównym paliwem przyszłości. Wodór można również uzyskiwać z węgla, co już robią Australijczycy. Jeżeli pójdziemy w tym kierunku, to ta inwestycja jest celowa – dodał.
Organizatorem konferencji była Akademia Górniczo-Hutnicza a wśród partnerów byli m.in. Polska Grupa Górnicza, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz Zakłady Górniczo-Hutnicze Bolesław.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Siedzą i radzą, czyli nie wiedzą. Skoro nie wiedzą, to po co są komu potrzebni?