Obecnie najliczniejszą grupą wśród górników są osoby z wykształceniem średnim (43 proc. ) oraz zasadniczym zawodowym (39 proc.). Górnictwo już nie wyróżnia się w tej kwestii na tle innych sektorów. Tylko kilka sektorów, związanych głównie z usługami (edukacja, administracja publiczna i działalność finansowa), cechuje się znacznie mniejszym udziałem tych grup. Wśród górników zdecydowanie mniej jest osób z wykształceniem wyższym (16 proc.). Marginalna liczba pracowników posiada wykształcenie podstawowe (2 proc.).
Takie dane znajdujemy w najnowszym raporcie IBS pt. „Sprawiedliwa transformacja węglowa w regionie śląskim”.
Połowa górników to osoby poniżej 39 roku życia (49 proc.). Pod tym względem sektor także nie wyróżnia się wśród innych sektorów. Uwagę zwraca jednak bardzo duża liczba osób pomiędzy 40 a 49 rokiem życia (33 proc.). W żadnym innym sektorze udział pracowników w tym wieku nie jest tak znaczący. Udział osób pomiędzy 50 a 59 rokiem życia to 16 proc., a powyżej 60 roku życia tylko 2 proc. siły roboczej w górnictwie.
W każdej grupie wiekowej najwyższy udział mają osoby z wykształceniem średnim. Udział osób z wykształceniem wyższym w grupie 30–49 jest na poziomie 21 proc. i jest podobny do udziału w grupie 15–29 (19 proc.) oraz znacznie wyższy niż w grupie 50+ (15 proc.). Oznacza to, że w najbliższym czasie odejścia na emeryturę doprowadzą do wzrostu udziału osób z wyższym wykształceniem. Nie będzie to jednak wzrost znaczący. W każdej grupie wiekowej udział osób z wykształceniem podstawowym jest marginalny.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Może i wykształcony ale tak samo niewydajny.
Górnictwo to nie praca w korporacji lub na taśmie produkcyjnej. Wyższe wykształcenie + wysokie kwalifikacje wysokie zarobki. Kogoś to dziwi. Myśleliście że górnik nie umie czytać.
Najbardziej wykształcone sa oddelegowane sekretarki w związkach bo umia wypłacać ławkowe 1 x w roku i parzyć kawe