Nie ma zagrożenia zakłóceń dostaw paliw na rynek krajowy - zapewnia resort energii. We wtorek, 21 maja, minister Krzysztof Tchórzewski wystąpił do ministra energetyki Rosji Aleksandra Novaka o pilne działania w sprawie jak najszybszego przywrócenia drożności systemu i dostaw czystej ropy rurociągiem "Przyjaźń".
Od 19 kwietnia rurociągiem Przyjaźń płynęła z Rosji w kierunku zachodnim zanieczyszczona ropa; w surowcu wykryto przekroczenie norm chlorków organicznych. Tranzyt ropy wstrzymał m.in. polski PERN oraz ukraińska Ukrtransnafta, a 30 kwietnia także białoruski operator. W sumie w rurociągu "Przyjaźń" na terenie Rosji, Białorusi, Polski i Ukrainy zgromadziło się ok. 5 mln t zanieczyszczonej ropy, z tego około 1 mln t - na Białorusi.
"Minister Energii Krzysztof Tchórzewski wystąpił 21 maja 2019 r. do swojego odpowiednika, ministra energetyki Federacji Rosyjskiej Aleksandra Novaka, z wnioskiem o podjęcie pilnych działań mających na celu jak najszybsze przywrócenie drożności systemu i dostaw czystej ropy" - poinformował resort we wtorkowym komunikacie.
Podkreślono, że Ministerstwo Energii kontynuuje monitorowanie sytuacji w zakresie dostaw do polskich rafinerii i zapotrzebowania rynku na paliwa. "Zgodnie z informacjami z sektora naftowego przerób w polskich rafineriach odbywa się w sposób niezakłócony, na podstawie dostaw realizowanych przez Naftoport oraz uwolnionych przez Ministra Energii zapasów obowiązkowych" - napisano.
Jak dodano, szef resortu energii współpracuje z kluczowymi spółkami sektora paliwowego w Polsce, jak również z Komisją Europejską oraz Międzynarodową Agencją Energetyczną. Pozwala to - jak zaznaczono - na efektywną koordynację oraz podejmowanie adekwatnych i szybkich działań.
"Dzięki powyższym działaniom nie ma zagrożenia zakłóceń dostaw paliw na rynek krajowy" - zapewniło ME.
PERN, aby ochronić polski system przesyłowy i instalacje rafineryjne, 24 kwietnia wstrzymał odbiór dostaw zanieczyszczonej rosyjskiej ropy dostarczanej dla klientów PERN z białoruskiego systemu przesyłowego do bazy w Adamowie. Spółka podjęła taką decyzję na prośbę klientów, dla których świadczy usługę transportu rurociągowego zakupionej przez nich ropy.
Tranzyt ropy wstrzymała także ukraińska Ukrtransnafta, a 30 kwietnia także białoruski operator. Tego dnia rano Homeltransnafta całkowicie wstrzymała pobór ropy z Rosji, aby móc wypompować z rurociągu zanieczyszczony surowiec.
W efekcie władze rosyjskie wstrzymały przesyłanie ropy płynącej rurociągiem "Przyjaźń" do Europy Wschodniej i Niemiec z uwagi na jej zanieczyszczenie, co spowodowało na globalnych rynkach wzrost cen.
Minister energetyki Rosji Aleksandr Nowak powiedział 19 maja, że dostawy ropy naftowej do Polski przez rurociąg "Przyjaźń" zostaną wznowione w poniedziałek, 20 maja. Dodał, że w ciągu kilku dni dobrej jakości surowiec trafi na granicę ze Słowacją.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.