- Kombajn produkcji firmy Joy Global Komatsu wyjdzie do nas z USA w końcu maja. W trzecim kwartale będziemy zwozili go na dół (w kopalni Budryk). Liczę, że w czwartym kwartale uda się w bezpieczny sposób zakotwić pierwszą obudowę - powiedział w piątek prezes JSW.
Początkowo stosowana będzie obudowa mieszana, czyli zarówno kotwiowa, jak i tradycyjna, łukowa, oparta na elementach stalowych. Jak powiedział Ozon, rocznie na same stalowe obudowy JSW wydaje ponad 300 mln zł. Zastosowanie obudowy kotwiowej ma znacząco zmniejszyć koszty drążenia chodników - docelowo w kolejnych kwartałach nawet z 16 tys. zł do 10 tys. zł za metr, a także o kilkadziesiąt procent skrócić czas drążenia chodników.
Kombajn Bolter Miner 12CM30, produkowany w USA specjalnie na potrzeby JSW, służy do robót korytarzowych, czyli drążenia nowych chodników, udostępniających złoża węgla. Rocznie w kopalniach spółki powstaje ponad 70 km nowych podziemnych wyrobisk; w kopalniach firmy pracuje ponad 50 rozmaitych kombajnów chodnikowych, a także 25 kombajnów ścianowych, urabiających węgiel. Z analiz spółki wynika, że zastosowanie kombajnu nowego typu pozwoli na znaczne zwiększenie postępu robót korytarzowych oraz zmniejszy koszty obudowy wyrobisk.
Obudowa kotwiowa jest od lat stosowana w światowym górnictwie węglowym jako element bezpiecznego utrzymania wyrobisk korytarzowych. Wykorzystywana jest zarówno w wyrobiskach drążonych w skałach płonnych, jak i w węglu. Według JSW doświadczenia kopalń amerykańskich i australijskich wskazują, że obudowa bezpiecznie spełnia swoje zadania nawet w słabych skałach stropowych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jak to będzie wspierać polski przemysł?