W ramach Społecznego PRE_COP jako związkowcy dyskutowaliśmy z ekologami, pracodawcami, naukowcami, politykami. Głównym założeniem było to, aby rozmawiać o problemie ponad podziałami i to przyniosło efekt - zaznacza w rozmowie z Trybuną Górniczą KAZIMIERZ GRAJCAREK, lider inicjatywy Społeczny PRE_COP oraz Człowiek Roku Trybuny Górniczej i portalu netTG.pl – Gospodarka-Ludzie.
Szczyt klimatyczny już za nami. Czy można powiedzieć, że Katowice zapisały się w historii i będą wymieniane jednym tchem obok tego, co przyniosły konferencje choćby w Kioto czy Paryżu?
Mam taką nadzieję, że Katowice będą pozytywnie oceniane, ale moim zdaniem w stolicy Górnego Śląska żaden przełom nie nastąpił. Jednak z perspektywy związkowca muszę przyznać, że na pewno w Katowicach dało się zauważyć, że różne strony uczestniczące w dyskusjach o polityce klimatycznej zaczęły lepiej się rozumieć, co przekładało się na poziom debaty.
Jednym z zadań Społecznego PRE_COP było budowanie świadomości i docieranie do ludzi z pewnymi informacjami na temat polityki klimatycznej i ochrony środowiska.
To była ciężka robota do wykonania, bo nikt nigdy wcześniej nie tylko w Polsce, ale i na świecie nie podjął się realizacji takiego projektu. Chcieliśmy przedstawić nasze racje nie tylko w kraju, ale i poza jego granicami. I to się udało. Mieliśmy konferencje w Tucznie, Katowicach, Brukseli i na końcu już na samym szczycie klimatycznym. W ramach Społecznego PRE_COP jako związkowcy dyskutowaliśmy z ekologami, pracodawcami, naukowcami, politykami. Głównym założeniem było to, aby rozmawiać o problemie ponad podziałami i to przyniosło efekt. Muszę przypomnieć, że zaprosiliśmy na nasze obrady naukowców, którzy głosili kontrowersyjne poglądy i to nie wszystkim się podobało, ale my mieliśmy takie założenie, że każdy ma prawo się wypowiedzieć. Uważam, że w tym tkwiła siła naszych obrad. Każda z osób swoimi spostrzeżeniami wzbogacała tę dyskusję. Oczywiście były wymiany zdań i argumentów, ale to wszystko odbyło się na wysokim poziomie merytorycznym z zachowaniem zasad kultury. Nikt w każdym razie się nie „pogryzł”. Istotą PRE_COP-u było także to, że pokazaliśmy społeczną stronę polityki klimatycznej, o której decydenci tak często zapominają.
PRE_COP był obecny na szczycie klimatycznym. Odbył się tam panel dyskusyjny. Przypominam sobie taką scenę, że tuż po zakończonej debacie, dalej trwała wymiana poglądów ekologów z naukowcami, związkowcami i ekspertami. Widać, było, że każdej ze stron zależy na lepszym poznaniu racji drugiej strony. Padło tam nawet sformułowanie, że należy burzyć mury i budować mosty.
To budowanie mostów jest możliwe tylko wtedy, gdy dochodzi do wymiany informacji. Taki właśnie był cel naszej inicjatywy. Często jednak jest tak, że pewne fakty nie są podawane do wiadomości opinii publicznej. Na naszym PRE_COP-ie było inaczej i tu wielkie podziękowania dla dziennikarzy. Media nie „przeginały”, jeśli chodzi o interpretację faktów, w każdym razie nie spotkałem się z takimi relacjami. Oczywiście komentarze były różne – bo do tego każdy ma prawo, ale sam przekaz był zgodny z rzeczywistością. Nowe fakty docierały także do samych uczestników konferencji. W ten sposób wiemy więcej i możemy zrobić więcej na rzecz racjonalnej polityki klimatycznej. Zależało nam właśnie na tym, aby przebić się z informacjami, które ogólnie dostępne nie są. Ich źródło było ogromne, bo mieliśmy duże i, co najważniejsze, zróżnicowane grono prelegentów.
Na jednym ze spotkań w ramach PRE_COP dziękował pan swoim współpracownikom. Powiedział pan wówczas, że „jeszcze nigdy tak niewielu, nie zrobiło tak wiele”.
Trzon tego zespołu stanowiło 7-10 osób. Patrząc na skalę tego przedsięwzięcia, to naprawdę skromne grono, ale - co najważniejsze - byli to sami profesjonaliści. Oczywiście to nie mogłoby się udać bez współpracy z centralami związkowymi, czyli Forum Związków Zawodowych, NSZZ Solidarność i Ogólnopolskim Porozumieniem Związków Zawodowych oraz bez naszych partnerów.
PRE_COP spełnił zadanie, jakie przed nim zostało postawione. Stworzył szansę na szeroką dyskusję i tym samym na wymianę informacji i poglądów. Osiągnięte efekty wskazują, że należy kontynuować tę inicjatywę, tym bardziej że kolejne konferencje klimatyczne będą się odbywać.
Co dalej stanie się z tą inicjatywą, jeszcze nie wiem. Na spotkaniu IndustriAll Polska przedstawiłem propozycję, aby Społeczny PRE_COP istniał nadal w ramach przygotowań do kolejnych szczytów klimatycznych. Oczywiście dalej chcemy, żeby to przedsięwzięcie funkcjonowało ponad podziałami. Uważamy, że możemy koordynować pewne działania oraz opiniować decyzje podejmowane na szczeblu krajowym czy unijnym. Uważamy, że dzięki naszym działaniom możliwe jest, aby związki zawodowe zostały także dopuszczone do stołu negocjacyjnego. Prezydent COP24 Michał Kurtyka jeszcze przed obradami w Katowicach spotykał się ze związkami zawodowymi z Polski i zagranicy. Wiem, że będzie także robił to w najbliższych miesiącach, co zapowiedział na szczycie w Katowicach. Mam nadzieję, że stanie się to dobrą praktyką i kolejni szefowie szczytów klimatycznych będą także mieli na uwadze stanowiska związków zawodowych.
Mówił pan kiedyś o konieczności dyskusji przy stole czworobocznym.
Takie jest stanowisko polskich central związkowych. Uważamy, że poza politykami, naukowcami, pracodawcami powinna się przy nim właśnie znaleźć strona społeczna. Dotychczas była ona pomijana i to powinno się zmienić. Społeczny PRE_COP jest najlepszym przykładem, że związki zawodowe mają wiele do zaoferowania, jeśli chodzi o politykę klimatyczną. Należy tylko dopuścić je do rozmów i wysłuchać ich przedstawicieli.
Społeczny PRE_COP był sporym wyzwaniem i przyniósł efekt. Zdradzę tajemnicę - za pracę na rzecz tej inicjatywy i starań w budowaniu porozumienia ponad podziałami został pan uhonorowany przez redakcję Trybuny Górniczej i portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie tytułem „Człowieka Roku”.
Bardzo dziękuję za to wyróżnienie. Jestem bardzo zaskoczony i jest mi bardzo miło. Tę nagrodę chcę jednak zadedykować całemu zespołowi, bez nich nie byłoby możliwe osiągnięcie wszystkich celów. Wykonali kawał pracy, a ktoś musi dostać laurkę. Padło na mnie. Dlatego traktuję to szczególne wyróżnienie jako nagrodę właśnie dla całego Społecznego PRE_COP. Mam nadzieję, że to dobry znak dla przyszłości naszej inicjatywy. Wiemy, że jest jeszcze dużo do zrobienia i jesteśmy na to gotowi.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.