Mienią się dziesiątkami barw. Jedne są biało-czerwono-żółte, inne jaskrawo cytrynowe, jeszcze inne oliwkowo-brązowe. Hodowla węży to coraz bardziej popularne hobby. Wymaga jednak cierpliwości i staranności. Rafał Pukajło z jastrzębskiej Boryni odnosi na tym polu spore sukcesy.
W warunkach domowych udało mu się już rozmnożyć 24 okazy. Żeby było ciekawiej, wszystkie jego gady przyszły na świat w inkubatorze, który wykonał własnoręcznie.
Węże to bardzo sympatyczne zwierzęta, ale uwaga! do przytulania i głaskania raczej się nie nadają.
- Ja lubię obserwować życie tych gadów, ich przepiękne umaszczenie. Każdy początkujący hodowca, zanim zakupi pierwsze okazy, powinien zastanowić się nad sposobem ich trzymania. Ja zdecydowałem się na tzw. rack system. Przypomina to szafę z szufladami. Można wykonać ją samemu z płyt meblowych. Niektórzy wybierają hodowlę w terrariach. W przypadku niewielkich osobników trzeba zaopatrzyć się w terrarium o minimalnej wielkości 80x40x50 cm. Powierzchnie terrariów przeznaczonych dla większych węży oblicza się na podstawie ich długości. Powinno mieć szerokość o co najmniej trzech czwartych tej wartości, głębokość jednej trzeciej, a wysokość połowy, lub w wypadku węży nadrzewnych, całej długości ciała gada – opowiada Pukajło.
Naturalnie niezbędne jest odpowiednie wyposażenie pomieszczenia przeznaczonego na mieszkanie węża.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM.
Szczegóły: nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.