Coraz wyższe ceny węgla koksowego, które przekładają się na większe zyski. To zdaniem „Rzeczpospolitej” główny czynnik, który sprawi, że wycena Jastrzębskiej Spółki Węglowej może pójść w górę. Jest to szczególnie istotne przed prywatyzacją spółki planowaną na rok 2011.
Według szacunków „Rzeczpospolitej” obecnie JSW jest warte od 5,2 mld zł do 8,7 mld zł. Z uwzględnieniem wyników z pierwszego kwartału, w którym spółka zarobiła 117 mln zł netto i z założeniem, że kolejne miesiące tego roku będą równie udane wartość, według dziennika, można ustalić na poziomie około 6 mld zł. Wycena ta jest dokonana także przez pryzmat, notowanej na warszawskiej giełdzie, „Bogdanki”.
Katarzyna Jabłońska – Bajer, rzeczniczka JSW, w rozmowie z „Rz” stwierdziła, że widać poprawę efektywności funkcjonowania spółki. Jeśli sprawdzą się przewidywania dotyczące rynku węgla koksowego oraz jeśli dalej będzie prowadzony rygor związany z kosztami JSW może uzyskać dobre wyniki, które będą wyższe od prognozowanych.
Pod koniec ubiegłego roku wartość jastrzębskiej spółki „Rzeczpospolita” szacowała na 3,5 mld zł. Było to związane z dekoniunkturą na rynku stali, do której produkcji niezbędny jest węgiel koksowy, którego największym producentem w Europie jest właśnie JSW. Ceny koksu obecnie rosną. Prognozuje się, że niedługo tona może kosztować nawet 300 dolarów. Są to pozytywne wiadomości dla JSW, wpływają one na wzrost jej wartości i są istotne dla zaplanowanego debiutu na giełdzie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
wystarczy, ze slazacy zaglosuja na komorowskiego tak jak ostatnio na buzka to Po posprzedaje i pozamyka wszystko!!! buzek zamykal i go wybrali...jak juz tuski zamknal stocznie w swoim miescie to z cala reeszta bedzie mial jeszcze mniejsze dylematy
Chyba was straszy przynosimy Polsce takie zyski a wy nas chcecie sprywatyzować !! Widać ze PO do władzy dochodzi!! Odrazu wszystko sprzedajcie! i na pewno będzie u nas lepiej macie racje...