- Po utworzeniu Parku nie prowadzono tego typu działań, jedynie sporadycznie dochodziło do kradzieży elementów szaty naciekowej z jaskiń, takich jak: stalaktyty, stalagmity, czy kradzież słynnej kropielnicy z Jaskini Ciemnej - poinformował nas Jakub Baran, wicedyrektor Ojcowskiego Parku Narodowego.
Ostatni jak dotąd akcent górniczy miał miejsce 44 lata temu, w październiku 1974 r., kiedy to w Jaskini Łokietka wydrążony został korytarz łączący dwie większe komory – "Salę Rycerską" oraz "Sypialnię". Korytarz ten ma około 8 metrów długości.
Fedrowali u Łokietka
- Działania te były wykonane przez górników z Kopalni Pomorzany koło Olkusza, miały one na celu usprawnienie ruchu turystycznego - dodaje wicedyrektor Jakub Baran.
Przy drążeniu tunelu użyto materiałów wybuchowych z zastosowaniem kompresora z Olkuskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego. Wydobytym materiałem wyłożono dno Sali Rycerskiej w tej jaskini.
Tu ciekawostka. Przez lata podawana była informacja, że prace te wykonało Przedsiębiorstwo Robót Górniczych z Bytomia. W kronice przechowywanej w OPN zapisano natomiast, że prace te wykonali górnicy Antoni Jaźwiński z Bukowna i Antoni Kaziród z Bydlina. Nadzór sprawował mgr inż. Jan Mędrek z Bydlina.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.