Barwnie przystrojony iglak to dziś jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli Świąt Bożego Narodzenia. Zgodnie z przyjętą tradycją ubieranie choinki powinno się odbywać w wigilijny poranek, choć wiele osób robi to dużo wcześniej, aby poczuć już świąteczną atmosferę.
Przystrojona choinka to tradycja znacznie dłuższa niż chrześcijańskie Boże Narodzenie. Wywodzi się ze znacznie starszej tradycji ludowej otaczające kultem drzewka iglaste, które nawet zimą były zielone. Właśnie dlatego choinki uznawano za symbol życia i płodności.
W tradycji chrześcijańskiej przystrojona choinka, jako drzewko bożonarodzeniowe, pojawiła w XVI w. w Alzacji. To właśnie tam po raz pierwszy przystrajano choinki ozdobami z papieru oraz jabłkami. Według badaczy kultury miało to być nawiązanie do rajskiego „drzewa poznania dobra i zła”, z którego Adam i Ewa zerwali zakazany owoc. Co ciekawe początkowo choinki wieszano czubkiem do dołu pod sufitem. Zwyczaj ustawiania i przystrajania choinek szybko przyjął się w Niemczech, skąd najpewniej na przełomie XVIII i XIX w. przywędrował do Polski.
Według tradycji choinkę powinno się ustawić i ozdobić w wigilijny poranek. Obecnie kościół rzymskokatolicki pozwala ubierać choinkę na tydzień przed 24 grudnia. Natomiast jeśli chodzi o rozebranie choinki, to zdaniem są podzielone. Niektórzy uważają, że trzeba to zrobić po 6 stycznia, czyli święcie Trzech Króli. Inni chcą się cieszyć bożonarodzeniowym drzewkiem znacznie dłużej i pozbywają się choinki dopiero w Święto Ofiarowania Pańskiego, czyli 2 lutego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.