Wieża szybu Kazimierz I to już jedyny charakterystyczny górniczy obiekt, który pozostał po kopalni Kazimierz-Juliusz – ostatnim zakładzie wydobywającym węgiel kamienny w Zagłębiu Dąbrowskim. W sobotę, 27 października, wyburzona została wieża szybu Karol, która znajdowała się w ruchu Juliusz sosnowieckiej kopalni.
Prace związane z wyburzeniem Karola trwały kilka dni. W pierwszej kolejności trzeba było rozebrać m.in. nadszybie i pozostałe zabudowania znajdujące się w otoczeniu wieży. W sobotę przy pomocy palników podcięto konstrukcję, a potem już obalono ją za pośrednictwem lin przyczepionych do koparki. Trwało do zaledwie kilka sekund.
W Kazimierzu-Juliuszu - w chwili przeznaczenia go do likwidacji - funkcjonowało pięć szybów: Maczki, Kazimierz I, Kazimierz II, Kazimierz V i Karol. W 2016 r. wszystkie one zostały zasypane. Pozostały po nich wieże szybowe, które stopniowo likwidowano. W 2017 r. wyburzono wieżę szybu Maczki i wieżę szybu Kazimierz V. W kwietniu br. upadła wieża szybu Kazimierz II, a w ubiegłą sobotę taki los spotkał Karola.
Zanim można było zlikwidować wieże szybową zlokalizowaną w ruchu Juliusz, konieczne były uzgodnienia z miejskim konserwatorem zabytków. Obiekt miał swoją wartość historyczną, ale niestety miał także przekroczone wychylenia, a przywrócenie mu stanu używalności było związane z ogromnymi kosztami.
Po kopalni pozostała wieża Kazimierz I i zgodnie z deklaracjami samorządu - wraz z innymi pogórniczymi obiektami znajdującymi się w dzielnicy Kazimierz Górniczy - ma ona zostać wykorzystana. Przypomnijmy, że likwidacja ostatniej kopalni węgla kamiennego w Zagłębiu Dąbrowskim ma zakończyć się z końcem tego roku.
W galerii: Likwidacja wieży szybu Karol w kopalni Kazimierz-Juliusz. Sosnowiec, 27 października 2018 r. (zdjęcia: Maciej Dorosiński - portal netTG.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.