- Polska podczas konferencji energetycznej w Kopenhadze pokazała "zieloną twarz"; udowadniamy, że prowadzimy transformację energetyczną, w czym pomóc ma gazociąg Baltic Pipe - ocenił redaktor naczelny branżowego portalu BiznesAlert Wojciech Jakóbik.
Jak zauważył ekspert, poniedziałkowa, 10 września, polsko-duńska konferencja energetyczna w Kopenhadze, podczas której wystąpił szef polskiego resortu energii Krzysztof Tchórzewski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski, szefowie firm PGNiG, Gaz-System, a także polscy eksperci, była rodzajem polskiej dyplomacji energetycznej.
- Dla Duńczyków kwestia polityki klimatycznej jest bardzo ważna ze względu na wartości, jakie wyznają. Dla nich kraje - które bez uzasadnienia - zostają przy węglu, nie mogą być partnerami do dyskusji, dlatego Polska musiała pokazać w Kopenhadze swą "zieloną twarz". Udowadniamy, że prowadzimy transformację energetyczną, ale startujemy z innego punktu, że musimy ewolucyjnie zmniejszać udział węgla i w tym ma pomóc Baltic Pipe - powiedział w rozmowie z PAP Jakóbik.
Dodał, że polsko-duńskie rozmowy zmierzają do tego, by zapadła ostateczna decyzja o budowie gazociągu Baltic Pipe, co ma się stać do końca roku.
- Musimy naszych partnerów utrzymać w przekonaniu, że to przedsięwzięcie będzie korzystne, zgodne z najwyższymi standardami i zapewni nie tylko bezpieczeństwo energetyczne Polsce, ale również dobry biznes Duńczykom - zaznaczył.
Jak mówił, można odnieść wrażenie, że szczególnie duński przemysł związany z biogazem jest zainteresowany realizacją Baltic Pipe.
Ekspert powiedział, że w Danii istnieją plany, by spadające tam krajowe wydobycie gazu zastępować biogazem. Jeśli zaś Baltic Pipe spowoduje obniżkę taryf (na przesył gazu - PAP), to tamtejszy biogaz będzie tańszy i będzie go można bardziej efektywnie wykorzystywać. I na to liczą miejscowi przedsiębiorcy - zaznaczył.
Jakóbik podkreślił, że Duńczycy mogą stać się dla nas ważnym partnerem technologicznym przy budowie farm wiatrowych na Bałtyku.
W poniedziałek, w siedzibie Konfederacji Przemysłu Duńskiego (Dansk Industri - DI) odbyła się konferencja energetyczna zorganizowana przez Ambasadę RP w Kopenhadze w partnerstwie ze spółkami Gaz-System i Energinet, które są inwestorami projektu Baltic Pipe oraz DI. Spotkanie miało na celu stworzenie platformy dyskusji i analiz dotyczących polsko-duńskiej współpracy energetycznej, zwłaszcza przez pryzmat projektu gazociągu Baltic Pipe i poprawy bezpieczeństwa energetycznego Europy Środkowo-Wschodniej, ale też całej UE. Tematem dyskusji była też tzw. zielona transformacja, czyli przejście do gospodarki niskoemisyjnej.
Baltic Pipe to strategiczny projekt infrastrukturalny mający na celu utworzenie nowego korytarza dostaw gazu na rynku europejskim. Inwestycja umożliwi transport gazu z Norwegii na rynki duńskie i polskie, a także do klientów w sąsiednich krajach. System Baltic Pipe składa się z pięciu elementów - połączenia systemu norweskiego na Morzu Północnym z systemem duńskim, rozbudowy trasy przesyłu gazu przez Danię, budowy tłoczni gazu na duńskiej wyspie Zelandia, podmorskiego gazociągu z Danii do Polski wraz z terminalem odbiorczym oraz z rozbudowy polskiego systemu przesyłowego. Baltic Pipe budowany jest wspólnie przez operatorów systemu przesyłowego gazu - Gaz-System i duński Energinet. Jak wynika z opublikowanego w maju tzw. zakresu inwestycji, nakłady na nowa magistralę wyniosą ok. 1,6 mld euro. Polski operator odpowiada za zadania inwestycyjne warte 800 mln euro. Trasa przesyłu gazu ma ruszyć jesienią 2022 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.