W październiku br. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) zacznie wykorzystywać nową, kupioną za ok. 80 mln USD, wiertnicę do wierceń głębokich, która w pierwszej kolejności będzie użyta do odwiertów w rejonie Kramarzówka na Podkarpaciu, gdzie znajdują się złoża gazu.
Jak mówił w środę, 5 września, w kuluarach 28. Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju prezes PGNiG Piotr Woźniak, nowa wiertnica, dostarczona przez niemieckiego producenta, to pierwszy w tej skali i w tak nowoczesnej technologii taki zakup od bardzo wielu lat.
- To potężna, kosztowna maszyna, która będzie używana do wierceń głębokich. Przez dłuższy czas będzie ona pracować w rejonie Kramarzówki, ponieważ tam planujemy rejon wydobywczy - zaplanowanych jest kilkanaście wierceń. Jedno z nich, choć z opóźnieniem, już wykonaliśmy i dało dobry wynik - powiedział prezes PGNiG.
Woźniak dodał, że wyjątkowość nowej wiertnicy, która pozwala wykonywać odwierty nawet do głębokości 7 km, polega m.in. na tym, że możliwe są wiercenia pod precyzyjnie określonym kątem.
- Wiercenia są niesłychanie precyzyjne, wykonane z zegarmistrzowską dokładnością - ocenił prezes.
Inny walor maszyny polega na tym, że sama się porusza - to tzw. wiertnica krocząca, która przemieszcza się - nawet na pochyłym terenie - dzięki hydraulicznym gąsienicom.
- To oznacza ogromną oszczędność - podkreślił prezes. Jak tłumaczył, dotąd przeniesienie wiertnicy starego typu nawet o kilkanaście metrów oznaczało konieczność rozebrania maszyny, przemieszczenia i ponownej instalacji, co było kosztowne i czasochłonne - mogło trwać co najmniej dwa tygodnie, a nawet ponad miesiąc; teraz będzie to możliwe bardzo szybko.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.