W zabrzańskiej kopalni "Siltech" o godzinie 16.40 miał miejsce zawał 30 metrów chodnika. W rejonie wypadku pracowało 10 górników. Czterem udało sie wydostać. Sekcje ratownicze z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu próbują sie dostać do sześciu zasypanych mężczyzn - poinformowała nettg.pl Jolanta Talarczyk, rzecznik Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach.
Zawał miał miejsce na poziomie 248.
Po godzinie 18 w poniedziałek wydawało się przez chwilę, że ratownicy dotarli do jednego z sześciu górników, niestety szybko zdementowano tę informację - ustalił nettg.pl
- Prowadzący akcję ratownicy mają wrażenie, że słyszą głosy pozostałych zasypanych mężczyzn - powiedziała nettg.pl Jolanta Talarczyk, rzecznik Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach. Próbują obecnie utrzymać kontakt z uwięzionymi w zawale.
- Do akcji wysłano dwa zastępy ratowników z Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Zabrzu oraz wsparcie pogotowia zawałowego z Centralnej Stacji w Bytomiu, które specjalizuje się w tego typu akcjach - powiedziała nettg.pl Monika Konwerska, rzecznik CSRG w Bytomiu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.