Podpisanie umowy, zobowiązującej 12 podmiotów sektora górniczo-energetycznego do konkretnych działań w ramach projektu Inicjatywa Górnictwo OK, stanowiło kulminację popołudniowej sesji pod hasłem "Przedsiębiorstwa w Polsce - na drodze do zostania liderem czystego środowiska" na konferencji Społeczny PRE_COP24.
Umowę zawarli przedstawiciele spółek sektora, instytucji naukowych i mediów branży - przewiduje ona działania, które tworzą nową jakość promowania górnictwa w przestrzeni publicznej.
Dokument podpisali: Daniel Ozon (JSW), Artur Wasil (LW Bogdanka), Tomasz Rogala (PGG), Małgorzata Bajer (PG Silesia), Zdzisław Filip (Tauron Wydobycie), Marek Otawa (Famur), prof. Marek Cała (Wydział Górnictwa i Geoinżynierii AGH), prof. Krzystof Wodarski (Wydział Organizacji i Zarządzania Politechniki Śląskiej), Stanisław Prusek (Główny Instytut Górnictwa), Jerzy Kicki (Fundacja dla AGH), Łukasz Horbacz (Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla), Anna Zych (Wydawnictwo Górnicze).
Prowadzący sesję z udziałem pracodawców - dr Paweł Bogacz z krakowskiej AGH (koordynator Inicjatywy Górnictwo OK) podkreślił, że każdy przemysł negatywnie oddziałuje na środowisko i przedsiębiorstwa branży są tego absolutnie świadome. Podejmują innowacje produktowe (jak np. wykorzystanie odpadów) oraz procesowe, które mają na celu zminimalizować energochłonność i emisyjność produkcji. Jednocześnie na świecie znacząco wzrasta popyt, a z nim też produkcja surowców nieodnawialnych. Wysoka stopa ich wykorzystania w skali globalnej każe pilnie zastanawiać się nad maksymalną optymalizacją gospodarowania surowcami.
JSW - bycie liderem to zobowiązanie
- Bycie liderem europejskiego rynku węgla koksującego to zobowiązanie - stwierdził Daniel Ozon, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, dodając, że ochrona środowiska stanowi jeden z centralnych elementów strategii grupy. Do takiej postawy skłaniają - jak tłumaczył - nie tylko rygorystyczne przepisy prawa, ale też moralna odpowiedzialność za pracowników i ich rodziny. Czynnikiem, który zmusza do aktywności ekologicznej i radykalnych zmian, są też instytucje finansujące:
- Każdego kwartału kolejne banki, a ostatnio też firmy ubezpieczeniowe, ogłaszają, że zaprzestają finansowania projektów węglowych - relacjonował szef JSW.
Jastrzębska grupa produkuje 15 mln t węgla koksowego, który rok temu wpisano na 3 lata na listę surowców o krytycznym znaczeniu dla Unii Europejskiej, oraz 3,5 mln t koksu. Trzecia część węgla koksowego sprzedawana jest przez JSW za granicę. Import tego surowca do Europy (z Australii, USA, Kanady, Rosji i Mozambiku) wynosi tymczasem aż 38 mln t.
Linia nowych i nowoczesnych produktów
Wobec tak ogromnego popytu JSW stawia na rozszerzenie linii produktów o paliwo wodorowe i włókna węglowe ze smół po procesie koksowniczym. Radykalnie zwiększa się też w JSW wychwytywanie i zagospodarowanie metanu kopalnianego: w 2004 r. było to 20 mln m sześc., obecnie 90 mln m sześc., a strategia przewiduje na 2030 r. wolumen aż 170 mln m sześc. metanu. Za 4 lata JSW planuje być firmną samowystarczalną energetycznie. Aktywnie redukuje (o ponad 30 proc. od 2010 r.) emisję pyłów i planuje rewitalizację terenów po kopalniach i koksowniach, gdy zakończy się ich cykl życia. JSW zdecydowała też o uruchomieniu produkcji sorbentów, które zaczną być obowiązkowo dodawane zwłaszcza do węgla brunatnego spalanego w elektrowniach, oraz o wytwarzaniu nanostruktur do kompozytowych tworzyw sztucznych dla przemysłu lotniczego, motoryzacji i in.
Na 70 ha zamkniętej kopalni Krupiński w Suszcu powstaną m.in. wytwórnia ogniw wodorowych w partnerstwie z Kanadą, zakład produkcyjny maszyn górniczych czy elektrownia szczytowo-pompowa.
Perspektywicznym pomysłem JSW jest też produkcja paliwa wodorowego najwyższej czystości, które zasilać ma kilkaset autobusów kursujących w komunikacji publicznej aglomeracji górnośląskiej. Uzyskanie takiego wodoru w odpowiednich i stabilnych ilościach możliwe jest dzięki technologiom separacji z gazu koksowniczego. Tankowanie autobusów możliwe będzie z kolei w systemie mobilnych stacji wodorowych.
Bogdanka - zgazowanie węgla i lokowanie odpadów w wyrobiskach
Artur Wasil, prezes kopalni LW Bogdanka, która na wschodzie kraju eksploatuje złoża węgla kamiennego na obszarach często chronionych przyrodniczo, 90 proc. swej produkcji przeznacza dla energetyki zawodowej. Elektrownie wyposażone są w instalacje skutecznie odsiarczające i odpylające, natomiast wolumen przeznaczony dla odbiorców indywidualnych i komunalnych rozmyślnie nie jest przez Bogdankę zwiększany, aby nie powiększać szkód ekologicznych. Prowadzone są akcje edukacyjne wśród odbiorców węgla z kopalni, aby potrafili racjonalnie spalać kupowane paliwo.
Podlubelska kopalnia wspólnie z Eneą - właścicielem - przygotowuje duży projekt zgazowania węgla, planuje też budowę farmy fotowoltaicznej i zakup aut elektrycznych. Bogdanka bada też możliwości spalania mieszaniny skał i węgla, o niskiej wartości opałowej 8 tys. kcal, w odpowiednich instalacjach. Skałę kopalnianą wykorzystuje się też na Lubelszczyźnie do rekultywacji terenu, co odbywa się we współpracy z gminami (przykładem jest wypełnienie i rekultywacja ogromnej odkrywki po wydobyciu margli w Rejowcu Fabrycznym). Ze względu na skąpość wolnych przestrzeni do składowania kamiennego urobku, w Bogdance rozważa się także lokowanie skał w podziemnych wyrobiskach. Opcją byłoby też składowanie pod ziemią odpadów azbestowych.
Tauron - energetyka, które nie szkodzi środowisku
Jarosław Broda, wiceprezes ds. zarządzania majątkiem i rozwoju grupy Tauron, po przedstawieniu ekologicznych inicjatyw spółki, podsumował, że polityka ochrony klimatu może mieć sens tylko w przypadku, gdy będzie multilateralna (wielostronna).
- Sama Unia Europejska nie jest w stanie uporać się z problemem zmian klimatu, tymczasem kapitały i emisje od kilkunastu lat, od dekady uciekają poza Europę. Przyszła pora, aby powiedzieć wyraźnie tym krajom, od których potem kupujemy surowce, "dość dumpingu ekologicznego"! - akcentował wiceprezes Broda.
Dodał, że nadreprezentacja źródeł OZE może mieć dramatyczny wpływ na nasz system elektroenergetyczny. Formą inwestowania w ochronę środowiska w Tauronie jest m.in. budowa supernowoczesnego bloku energetycznego w elektrowni Jaworzno. W porównaniu do mniejszych i starych bloków energetycznych jego sprawność będzie nieporównanie większa.
- Twierdzenie, że nowoczesna energetyka szkodzi środowsku, to kłamstwo - pointował Jarosław Broda.
ZAK Azoty - instalacje są praktycznie bezemisyjne
Sławomir Brzeziński, wiceprezes Zakładów Azotowych Kędzierzyn w grupie Azoty przypomniał, że przez 15 lat na ochronę środowiska firma przeznaczyła kwotę miliarda złotych. Wysiłek badawczo-rozwojowy koncentruje się głównie na zmiejszeniu energochłonności (np. obecnie ciepło z procesów chemicznych jest wychwytywane i kierowane do strumienia pary technologicznej).
- Instalacje w porównaniu do tych sprzed 30-40 lat są praktycznie bezemisyjne. Woda, którą pobieramy z Odry jest brudniejsza niż ta oddawana przez ZAK - podsumowaywał wiceprezes ZAK.
W dyskusji podkreślano obawę, że zatrzymanie trendów klimatycznych, które dominują w Unii Europejskiej może być niemożliwe i przypominać walkę z wiatrakami. W państwach zachodniej Europy panuje bowiem pełna zgoda między politykami, energetyką i społeczeństwami, że transformacja energetyczno-klimatyczna jest konieczna i pożyteczna.
Wiceminister środowiska dodawał otuchy, porównując kondycję górnictwa sprzed kilku lub kilkunastu lat z obecną:
- Tylko zdrowe ryby płyną pod prąd. Prowadzi to nieraz do sukcesu. Być może nasze górnictwo także powinno płynąć pod prąd - proponował.
W galerii: sesja "Przedsiębiorstwa w Polsce - na drodze do zostania liderem czystego środowiska" i podpisanie umowy Inicjatywy Górnictwo OK, PRE_COP24, MCK Pl. Sławika i Antalla, Katowice, czwartek 9 sierpnia, g. 14.30 (zdjęcia Bartłomiej Szopa, Witold Gałązka - Trybuna Górnicza, portal netTG.pl)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.