- Resort energii liczy, że projekt zgazowania węgla na potrzeby przyszłej elektrowni przy kopalni Bogdanka będzie miał charakter pilotażowy w UE; ministerstwo wspiera też badania służące wykorzystaniu gazu koksowego do produkcji wodoru - podał minister Krzysztof Tchórzewski.
Szef resortu energii uczestniczył w czwartek, 19 lipca, w posiedzeniu nadzwyczajnej sejmowej Podkomisji do spraw polityki energetycznej Unii Europejskiej, poświęconym czystym technologiom węglowym w kontekście europejskiej polityki energetycznej.
Mówiąc o polskich projektach w tym zakresie, Tchórzewski przywołał m.in. rozważany przez kopalnię Bogdanka i grupę Enea projekt budowy bloku gazowego o mocy 500 megawatów, zasilanego gazem uzyskanym w procesie zgazowania węgla z Bogdanki. Jak mówił minister, na świecie nie ma jeszcze tego typu bloku o takiej mocy - największy, 200-megawatowy, działa w Japonii. Pilotaż w Polsce byłby innowacją na skalę europejską.
- Nadal prowadzimy projekt elektrowni z gazu pochodzącego ze zgazowanego węgla przy kopalni Bogdanka (...). Obecnie eksperci nie są w stanie dokładnie dookreślić jego rentowności. W tej chwili idziemy w tym kierunku, aby Komisja (Europejska - PAP) zgodziła się na to, aby to przedsięwzięcie było uznane za pilotaż - powiedział minister.
Tchórzewski przypomniał, że zagłębie lubelskie to teren z największymi zasobami węgla, stąd myślenie o elektrowni zasilanej - pochodzącego z węgla - gazem może służyć wydłużeniu żywotności i funkcjonowania górnictwa na tym obszarze.
- To jest poszukiwanie możliwości dłuższego stosowania węgla; robimy pilotaż - to nie znaczy, że to będzie nierentowne, bo to są rozwiązania praktycznie do tej pory nie stosowane. Myślę, że jest to jakaś droga i ta próba powinna mieć miejsce. Nie mam przekonania, że to będzie całkiem nierentowne, bo zmieniają się ceny energii, zmieniają się w tej dziedzinie koszty (...) - mówił minister energii.
Zaznaczył, że przyszłość projektu w Bogdance nie jest jeszcze przesądzona.
- Nie nie można jednoznacznie powiedzieć, że "nie". Myśmy nie powiedzieli na 100 procent "tak", ale właśnie prowadzimy rozmowy z Japończykami - jeżeli oni zdecydują się na to, żeby w granicach 50 proc. uczestniczyć w ramach tego eksperymentu, to prawdopodobnie się na to zdecydujemy - zadeklarował Tchórzewski.
Budowę instalacji zgazowania węgla do produkcji energii elektrycznej (IGCC) analizują zarówno Bogdanka, jak i grupa energetyczna Enea, do której należy podlubelska kopalnia. Projekt jest jednym z dwóch rozważanych w Polsce projektów zgazowania, a przy tym na razie jedynym, w którym gaz uzyskany z węgla miałby posłużyć do produkcji energii. Drugi projekt, analizowany przez Grupę Azoty i Tauron, dotyczy ewentualnego zgazowania węgla w pierwszym etapie na potrzeby produkcji chemicznej - amoniaku i metanolu.
Jak poinformował w czwartek posłów minister Tchórzewski, zaawansowane są także badania nad wykorzystaniem gazu koksowego do produkcji wodoru, który można wykorzystać np. w niskoemisyjnym transporcie. Prowadzi je Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu, z udziałem Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
- Ze wstępnej analizy wynika, że jest możliwe, iż wodór z polskich koksowni mógłby zaspokoić zapotrzebowanie dla ok. 300 tys. samochodów rocznie. To jest niebagatelna ilość, i to jest dużą zachętą, żeby te prace kontynuować. Mocno poparłem to, aby iść w tym kierunku i spróbować to osiągnąć - powiedział szef resortu energii.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.