Giełdy w zachodniej Europie rozpoczynają ostatnią w tym tygodniu sesję zwyżkami indeksów. Chociaż na rynkach wzrosło napięcie związane ze światowym handlem, to inwestorzy mają nadzieję, że nie dojdzie do otwartej wojny USA z ich głównymi partnerami handlowymi. Powody do zadowolenia mają Włosi - koniec niepewności, koniec politycznego chaosu - podają maklerzy.
W czwartek sekretarz handlu USA Wilbur Ross poinformował, że USA nakładają 25-proc. cła na stal i 10-proc. cła na aluminium z Unii Europejskiej, Kanady i Meksyku. Taryfy obowiązują od północy w piątek czasu w USA (godz. 6 rano w Polsce).
- To zły dzień dla światowego handlu - ocenił przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, komentując wprowadzone w czwartek, 31 maja, przez USA cła na stal i aluminium. Zapowiedział, że UE w odpowiedzi nałoży cła na szereg towarów importowanych z USA.
Juncker ocenił, że wprowadzenie ceł jest bezzasadne i niezgodne z zasadami Światowej Organizacji Handlu (WTO).
- Jest to po prostu protekcjonizm" - dodał.
Oznajmił, że USA nie pozostawiają Wspólnocie innego wyboru, niż "rozstrzygnięcie sporu w ramach WTO i nałożenie dodatkowych ceł na szereg towarów przywożonych z USA".
- Będziemy bronić interesów Unii, w pełnej zgodności z międzynarodowym prawem handlowym - podkreślił.
- Protekcjonizm to trudna rzecz, to wolno rozwijająca się choroba, śmiertelna - mówi Kristina Hooper, główny strateg w firmie Invesco ds. globalnych rynków.
Jednak inwestorzy mają nadzieję, że groźba kolejnych taryf w międzynarodowym handlu nie zamieni się w otwartą wojnę pomiędzy USA a ich głównymi partnerami handlowymi.
A we Włoszech ulga - po 88 dniach chaosu politycznego w czwartek powstał rząd Ligi i Ruchu Pięciu Gwiazd, na którego czele stanie profesor prawa Giuseppe Conte. Gabinet, nazywany przez oba ugrupowania "rządem zmian", zostanie zaprzysiężony w piątek.
W czwartek wieczorem prezydent Sergio Mattarella desygnował Contego na premiera i otrzymał od niego od razu listę ministrów.
Wicepremierami zostaną liderzy obu ugrupowań: Luigi Di Maio z Ruchu i Matteo Salvini z Ligi. Di Maio będzie zarazem ministrem rozwoju gospodarczego, pracy i polityki socjalnej, a Salvini - szefem MSW.
Inwestorzy czekają teraz na popołudniowe dane - o 14.30 - z amerykańskiego rynku pracy w maju. Będą to ważne wskazania dla Fed przed czerwcowym posiedzeniem amerykańskiej Rezerwy Federalnej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.