Zgodnie z ustaloną niedawno przez Sejm ustawą, cała Polska ma stać się specjalną strefą ekonomiczną. Ustawa o wspieraniu nowych inwestycji umożliwia zwolnienia podatkowe dla inwestorów na 10-15 lat na terenie całego kraju. Z zachęt będą mogły korzystać nie tylko duże, ale i mniejsze firmy.
O zaletach tego rozwiązania legislacyjnego mówiono m.in. podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
W jednej z sesji, która tematycznie w całości poświęcona była temu zagadnieniu uczestniczył prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej dr Janusz Michałek, który podkreślił, że nowe prawo uwzględnia wiele postulatów, które zgłaszała właśnie KSSE.
- Dostaliśmy bardzo dużo nowych, silnych kompetencji i od nas zarządów Specjalnych Stref Ekonomicznych zależy, jak dobrze je wykorzystamy we współpracy z partnerami i samorządami – mówił. W jego opinii, nowe przepisy pomogą skuteczniej przyciągać wysoko-technologiczne inwestycje i tworzyć jakościowe miejsca pracy.
- To bardzo potrzebny bodziec do rozwoju terenów, które dotychczas były poza granicami SSE, czy nawet poza granicami jej oddziaływania - dodał.
Przygotowana przez rząd ustawa ma zastąpić system zwolnień podatkowych i ulg, działający obecnie w 14 specjalnych strefach ekonomicznych - obejmujących obszar 25 tys. ha, czyli 0,08 proc. powierzchni kraju.
- Ubiegły rok zamknęliśmy wydaniem przez KSSE 60 zezwoleń wartych ponad 3 mld zł, liczę, że dzięki nowej ustawie za rok osiągniemy kilkaset projektów inwestycyjnych - podsumował prezes KSSE.
Obecny na sesji EEC wiceminister przedsiębiorczości i technologii Tadeusz Kościński zaznaczył, że potrzebne są nowe regulacje, które przyciągną nowych inwestorów, również z sektora małych i średnich przedsiębiorstw i ułatwią im lokowanie kapitału w Polsce.
Ustawa zakłada preferencje podatkowe uzależnione od miejsca inwestycji, jej charakteru i jakości tworzonych miejsc pracy. Premiowane mają być inwestycje w miastach średnich, tracących funkcje gospodarcze i społeczne. Nowe prawo przewiduje, że warunki uzyskania pomocy będą uzależnione m.in. od stopy bezrobocia w powiecie i dostosowane do wielkości przedsiębiorcy.
"Dzięki ustawie przedsiębiorstwa nie będą musiały przenosić się do stref i inwestować z dala od dotychczasowego obszaru działania. Zlikwidowana zostanie długotrwała i obciążająca przedsiębiorcę procedura zmiany granic SSE" – zaznacza w komunikacie resort przedsiębiorczości i technologii.
Podział na 14 specjalnych stref ekonomicznych wprowadzano ponad 20 lat temu. - Wówczas priorytetem było przyciągnięcie kapitału i stworzenie nowych miejsc pracy - tłumaczył Kościński.
Teraz - jak zgodnie zaznaczali podczas kongresu wiceminister oraz prezes KSSE - należy skupić sięna tworzeniu wysokiej jakości, dobrze płatnych miejsc pracy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.