Ponad 90 proc. Polaków popiera dywersyfikacją dostaw gazu i budowę gazociągu Baltic Pipe przesyłającego surowiec z Norwegii – wynika z najnowszego badania GFK Polonia. Zdecydowanej większości nie podoba się też uzależnienie naszego kraju od dostaw z Rosji.
Badanie zostało zrealizowane w grudniu 2017 r. na reprezentatywnej próbie 1000 osób w wieku powyżej 18 lat. Jego uczestników pytano m.in. o kwestie bezpieczeństwa energetycznego, źródła zaopatrzenia Polski w gaz, opinię na temat zróżnicowania dostawców i wykorzystanie surowca w gospodarstwach domowych.
Wyniki przedstawiono dzisiaj na konferencji prasowej w Ministerstwie Energii. Jak się okazuje, najważniejszym wnioskiem z badania jest poparcie przeważającej większości Polaków dla dywersyfikacji dostaw gazu. Aż 93 proc. respondentów jest zdania, że powinniśmy sprowadzać go z różnych kierunków i źródeł, a więc uniezależnić się od jednego dostawcy. Obecnie ponad dwie trzecie importowanego gazu trafia do nas z Rosji, co według aż 75 proc. badanych jest dla Polski niekorzystne. Odzwierciedleniem tego poglądu jest powszechna aprobata dla budowy gazociągu Baltic Pipe mającego przesyłać surowiec wydobywany z Norwegii. O jego pozytywnym wpływie na poprawę bezpieczeństwa energetycznego kraju jest przekonanych 90 proc. ankietowanych.
Badanie pokazało jednocześnie całkiem niezłą orientację Polaków w kwestii źródeł dostaw gazu i bezpieczeństwie energetycznym. Do wiedzy na ten temat przyznało się 88 proc. z nich. Większość potrafiła wskazać Rosję jako dostarczyciela, jedna czwarta podawała również jako kraj pochodzenia Stany Zjednoczone, które zaczęły eksportować do nas gaz dopiero w ubiegłym roku.
- Jednym z elementów polityki realizowanej przez Polskę w obszarze dywersyfikacji jest rozbudowa infrastruktury gazowej, w tym m.in. rozbudowa terminalu LNG w Świnoujściu i realizacja projektu Baltic Pipe. Zwiększenie wykorzystania gazu w energetyce przyczyni się także do ograniczenia emisyjności polskiej gospodarki i tym samym będzie skutecznym narzędziem walki ze smogiem - podkreślił wiceminister Michał Kurtyka odpowiedzialny w Ministerstwie Energii m.in. za sektor gazowy.
Obecny na konferencji Piotr Woźniak, prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, które w 2017 r. sprowadziło z zagranicy łącznie ok. 13,7 mld m3 surowca, zwrócił uwagę, że Polakom nie podobają się także wysokie ceny gazu importowanego z Rosji. Płacimy za niego znacznie więcej niż inne kraje np. Niemcy. Zdaniem 87% badanych skutkiem zerwanie zależności od jednego dostawcy będą niższe ceny.
- Cieszy nas również bardzo duże poparcie dla budowy gazociągu Baltic Pipe, który pozwoli sprowadzać do Polski gaz wydobywany przez PGNiG w Norwegii. Oznacza ono, że kierunek przyjęty w 2006 roku był słuszny – powiedział Woźniak. Dodał, że planowana przez jego firmę produkcja gazu ziemnego w Norwegii ma osiągnąć w 2022 r. poziom 2,5 mld m3.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.