Do końca sierpnia 2019 r. w Chorzowie ma powstać inteligentny system transportowy, który ma zwiększyć płynność ruchu drogowego na wąskich ulicach gęsto zabudowanego miasta. W środę samorząd podpisał wartą blisko 16 mln zł umowę z wykonawcą przedsięwzięcia.
Na prace złożą się m.in. modernizacja 31 sygnalizacji świetlnych, montaż znaków zmiennej treści, infrastruktury kablowej, kamer, czujników oraz centrum zarządzania ruchem. Całość zostanie odpowiednio oprogramowana. Efektem mają być, m.in. "zielona fala" na głównych przelotowych trasach miasta, priorytetowe przejazdy pojazdów komunikacji miejskiej czy aktualne informacje drogowe i parkingowe na elektronicznych tablicach i w aplikacji na smartfonach.
Jak mówił podczas środowego briefingu prezydent Chorzowa Andrzej Kotala, miasto zdaje sobie sprawę ze swej specyfiki w kontekście m.in. ruchu drogowego.
- Ścisła konurbacja, szerokość ulic nie pozwalają nam na poszerzanie dróg i w ten sposób poprawianie, czy komunikacji zbiorowej, czy samochodowej. Dlatego po dotychczasowych decyzjach ws. centrum przesiadkowego czy infrastruktury rowerowej, przyszedł czas na kolejne usprawnienie - inteligentny system zarządzania ruchem - powiedział Kotala.
Jednym z ważniejszych elementów systemu będzie tzw. liniowe sterowanie ruchem. To rozwiązanie będzie wiązało się z wyodrębnieniem głównych ciągów komunikacyjnych, na których występują dziś problemy i które można usprawnić - przede wszystkim poprzez odpowiednią koordynację sygnalizacji świetlnych i system informacji dla kierowców.
Wybrane pod tym kątem ciągi to: ul. Katowicka (od Katowic do Bytomia), ul. Katowicka wraz z ul. 3 Maja (od Katowic po Świętochłowice) oraz trasa od Chorzowa Batorego do centrum (z dwoma wariantami: przez ul. Armii Krajowej i Dąbrowskiego oraz BOWiD i Hajducką).
Celem będzie maksymalne upłynnienie tam ruchu, w miarę możliwości poprzez tzw. zielone fale. Informowaniu kierowców będą służyły tablice zmiennej treści (łącznie osiem w mieście) oraz aplikacja mobilna (jedną z funkcji ma być też informacja parkingowa). Operatorzy systemu będą mieli możliwości szybkiej reakcji w razie sytuacji awaryjnych.
Możliwość priorytetowego przejazdu przez skrzyżowania mają dostać pojazdy komunikacji miejskiej. Jak wyjaśniał w środę dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów (MZUiM) w Chorzowie Piotr Wojtala, nie oznacza to, że automatycznie wszystkie autobusy i tramwaje podjeżdżając do skrzyżowań będą miały wolną drogę. Eliminowane mają być np. sytuacje, gdy przy niewielkim ruchu autobusy czekają na możliwość przejazdu pełny, kilkudziesięciosekundowy cykl zmiany świateł.
System obejmie również monitoring wizyjny skrzyżowań (umożliwiający operatorom zdalną reakcję), w tym kamery do automatycznego rozpoznawania tablic rejestracyjnych. Zainstalowane zostaną dynamiczne wagi wychwytujące przeciążone pojazdy, tablice radarowe, a także stacje meteorologiczne informujące o stanie nawierzchni.
Cały system do końca sierpnia 2019 r. ma zbudować, na podstawie umowy z MZUiM, firma Sprint, która wykonała już podobne rozwiązania m.in. w Bydgoszczy, Olsztynie i Łodzi, a obecnie realizuje je w Bielsku-Białej. Chorzowski system będzie miał charakter otwarty, co oznacza możliwość współpracy z innymi podobnymi rozwiązaniami w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (GZM).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.