Współczesne polskie miasta potrzebują dobrze zaplanowanej i zagospodarowanej przestrzeni, ładu urbanistycznego, sprawnego transportu i efektywnych technologii poprawiających jakość życia - mówili w piątek, 19 stycznia, w Szczyrku eksperci, wskazując kluczowe zadania dla polityki miejskiej.
Problemy i wyzwania stojące przed miastami oraz możliwości realizacji idei bezodpadowej gospodarki miejskiej (tzw. gospodarki o obiegu zamkniętym) były w piątek tematem jednej z dyskusji w ramach rozpoczętego w Szczyrku 46. sympozjum "Współczesna gospodarka i administracja publiczna".
Uczestnicy dyskusji wskazywali na potrzebę lepszego umocowania spójnej polityki miejskiej w działaniach władz centralnych.
Potrzebne Ministerstwo Miast?
- Władza centralna w ogóle nie interesuje się miastami, podczas gdy np. we Francji jest ministerstwo miast, a specjalny centralny urząd zajmuje się wyłącznie Paryżem. Wszystko przed nami - np. zachęcałbym rząd do stworzenia Ministerstwa Miast, które zajmowałoby się wyłącznie polityką miejską i problemem rozwoju miast, tak od strony koncepcyjnej, jak i organizacyjnej - mówił w dyskusji prof. Bohdan Jałowiecki z Uniwersytetu Warszawskiego.
- Na przykład naprawdę słuszny program "Mieszkanie plus" także powinien mieć oparcie w jakimś silnym organizmie państwowym, jeśli ma być skutecznie zrealizowany - ocenił profesor.
Wśród największych problemów współczesnych miast, wymagających decyzji i wdrażania odpowiednich rozwiązań, profesor wymienił m.in. transport, którego zasadnicza formuła - jak mówił - nie zmieniła się niemal od początku ubiegłego wieku; przybyło natomiast samochodów.
Transport w miastach przede wszystkim
- Restrykcje (ograniczenia liczby aut w miastach - PAP) są wynikiem bezradności i nieumiejętności rozwiązania problemu - mówił prof. Jałowiecki, oceniając, że upowszechnienie samochodów elektrycznych wprawdzie poprawi jakość powietrza, ale nie rozwiąże istoty problemu, jaką jest ilość aut w miastach.
Inną kluczową dla przyszłości miast kwestią jest planowanie przestrzenne. Według prof. Jałowieckiego, obecnie często o sposobie rozwoju miasta decydują nie plany, ale rynek, co odbywa się ze szkodą dla ładu miejskiego. Na wizerunek miast coraz częściej wpływają też zamknięte osiedla, które - wskazał profesor - redukują przestrzeń publiczną i ograniczają dostęp mieszkańców do przestrzeni.
Miasto dobrem czy towarem?
Eksperci zajmujący się polityką miejską zwracają również uwagę na dylemat, czy "miasto jest dobrem, czy towarem" - z tym wiąże się np. charakter własności mieszkań; w Polsce prawie 80 proc. zasobów to mieszkania własnościowe, podczas gdy w Niemczech jest to ok. 40 proc., a dominują mieszkania na wynajem. To ważne, ponieważ struktura własności mieszkań rzutuje też na mobilność mieszkańców.
Odnosząc się do wyzwań związanych z technologicznym rozwojem miast, eksperci wskazują, że ma on swoje plusy, ale i niesie zagrożenia.
Prof. Tadeusz Markowski z Uniwersytetu Łódzkiego za groźne zjawisko związane z gospodarką cyfrową uznał "nadwrażliwość systemów miejskich na zakłócenia" - miasta najbardziej rozwinięte technologicznie mogą stopniowo stać się uzależnione od stosowanych rozwiązań technicznych, a tym samym podatne np. na kryzysy w infrastrukturze informatycznej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.