Premier Beata Szydło podczas uroczystości barbórkowych w Polskiej Grupie Górniczej podkreśliła, że reforma branży powiodła się i dzisiaj można już mówić o stabilnym jej rozwoju. Dodała, że proces unowocześniania górnictwa będzie trwał.
Stwierdziła, że kiedy zapowiadano reformę górnictwa w Polsce, niewiele osób w nią wierzyło.
- Powiem więcej - byli tacy, którzy wątpili w nią, ale tak naprawdę nie chcieli, by została przeprowadzona. Rząd nigdy nie wątpił, że nie tylko Śląsk, ale cała polska gospodarka potrzebuje węgla i górnictwa - powiedziała.
Premier dodała, że reforma jeszcze się nie skończyła. Potrzeba na to czasu, ale już teraz możemy mówić o stabilnym rozwoju polskiego górnictwa, nie tylko węgla kamiennego, ale też węgla brunatnego.
Beata Szydło podziękowała ministrowi energii Krzysztofowi Tchórzewskiemu i jego zastępcy Grzegorzowi Tobiszowskiemu, a także zarządom spółek, górnikom i związkom zawodowym.
- Nie byłoby udanej reformy bez współpracy wszystkich stron. Proces unowocześniania i rozwoju górnictwa będzie trwał – podkreśliła premier.
Jej zdaniem górnictwo powinno być konkurencyjne. Ma być podstawą naszej energetyki, kołem zamachowym polskiej gospodarki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Podatki i reszta opłat jest wam zwracana w dofinansowaniu do górnictwa i dopłatach do rent i emerytur górniczych. Reszta firm poza górnictwem płaci tyle samo i więcej i nikt do nich nie dopłaca i nie dotuje, jesteście czystymi pasożytami. Matematyki to pokazana jest w raporcie nikt o górnictwie za lata 2007-2015 górnictwo to strata, we wcześniejszych latach jeszcze gorzej było. Umorzenia zaległości w Zusie, dotacje, odprawy górnicze, koszt zamykania kopalń i odwadniania itd. W sumie ten PGG to taki PGR tylko górniczy. Też wtedy ludzie pracowali i wydawali pieniądze.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Kolego Obywatel prosta matematyka koszt wydobycia ok260 zl pracownicy w ramach wynagrodzenie dostają węgiel po opodatkowaniu za około 500zl tona a ten sam węgiel na pomorzu kosztuje dodatkowe 400 zł. Teraz moje pytanie kto na kim żeruje ze podatki dorównują prawie kosztowi wydobycia a siec logistyczna i handlowca prawie dwukrotnie go przerasta. Teraz uprzedze twuj argument odnosie dopłacania przez rząd do kopalń pomyśl ile z tych pieniędzy wraca w postaci wszystkich podatków zaczynając od samego węgla następnie pracowników i wszystkie firmy powiązane z przemysłem górniczym. Dziękuje pozdrawiam
Reforma sie powiodła bo wegiel poszedł do góry, zobaczymy co będzie jak spadna ceny....
Reforma branży się powiodła kosztem reszty obywateli i energetyki. Pasożytnictwo górnicze i nic więcej.