Czwartkowa sesja, 29 listopada, na Wall Street przyniosła mocne wzrosty i kolejne rekordy, a indeks Dow Jones po raz pierwszy w historii przekroczył barierę 24 tys. punktów. Wzrostom sprzyjały rosnące nadzieje na przyjęcie reformy podatkowej w USA. Spółki technologiczne odrabiały straty po środowej wyprzedaży.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 1,39 proc. do 24.272,35 pkt.
S&P 500 wzrósł o 0,82 proc. do 2.647,58 pkt.
Nasdaq Composite poszedł w górę o 0,73 proc. do 6.873,97 pkt.
Dla indeksów Dow Jones i S&P 500 to nowe historyczne rekordy.
Sektor technologiczny odrabiał straty po największych spadkach od trzech miesięcy w trakcie poprzedniej sesji. Inwestorzy realizowali zyski po dynamicznych wzrostach od początku roku. Do środy Nasdaq zyskał od początku roku o 28,4 proc., a wyceny niektórych spółek, np. Facebooka, czy Nvidii wzrosły o 50 proc.
Największe wzrosty w czwartek notowały sektor paliwowy, przemysł i telekomy. Analitycy wskazują, że inwestorzy są skłonni zmienić alokację w kierunku sektorów, które mogą najwięcej zyskać na reformie obniżającej podatki w USA. Spółki technologiczne są trzecim najniżej opodatkowanym sektorem na Wall Street. O połowę więcej do kasy państwa oddaje amerykański przemysł, telekomy, branża finansowa, surowcowa, czy konsumencka.
Największym wygranym ostatnich sesji są właśnie firmy finansowe - S&P 500 Financials wzrósł od poniedziałku już niemal o 5 proc. Rynek pozytywnie przyjął zapowiedzi kandydata na szefa Fed Jerome'a Powella o konieczności częściowej deregulacji sektora.
Senat USA rozpoczął debatę nad swoją wersją ustawy podatkowej. Głosowanie nastąpi po jej zakończeniu - najdalej w piątek o godz. 6. rano czasu polskiego.
W czwartek wzrosły nadzieje na to, że zostanie ona przegłosowana po tym, jak poparł ją senator John McCain.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.