Złoty umocnił się w środę do euro i dolara, zaś rentowność długu na długim końcu krzywej poszła w górę mimo udanej aukcji obligacji - podają analitycy. Ich zdaniem, w czwartek uwaga inwestorów skupi się na EBC, które może ogłosić zawężeniu programu QE.
"Środowy handel na rynku walutowym przyniósł nam odbicie notowań złotego na większości zestawień. Kurs EUR/PLN skorygował poranne wzrosty (powrót do 4,23 PLN), a CHF/PLN spadł do 3,62 PLN (ponownie najniższe poziomy od stycznia 2015 r.)" - napisał w komentarzu Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
"W szerszym ujęciu większość inwestorów czeka już na jutrzejsze zakończenie posiedzenia EBC i potencjalne ogłoszenie zmniejszenia programu QE" - dodał.
Na czwartkowym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego może zapaść decyzja o zawężeniu programu QE. Oczekiwania rynkowe wskazują, że program ten zostanie przedłużony o 6-12 miesięcy i zredukowany do 20-40 mld EUR miesięcznie. Decyzja EBC zostanie ogłoszona w czwartek o 13.45, a o 14.30 rozpocznie się konferencja prasowa prezesa tego banku - Mario Draghiego.
RYNEK DŁUGU
- Aukcja była bardzo duża, ale udana. Popyt był wysoki, 12 mld zł, a sprzedano obligacje za 8 mld zł - powiedział Mateusz Milewski, diler SPW z mBanku.
MF sprzedało w środę obligacje OK0720, WZ1122, PS0123, WZ0126, DS0727 oraz WS0447 za łącznie 8 mld zł przy popycie 11,78 mld zł.
- Po aukcji poszliśmy za rynkami bazowymi, a te nie sprzyjały. Na treasuries przełamaliśmy poziom 2,40 proc. Rynki czekają na wyjaśnienie się sytuacji z nowym prezesem Fed i reformą podatkową Trumpa, a także na czwartkowe posiedzenie EBC - powiedział Milewski.
Szef komisji ds. budżetu Izby Reprezentantów powiedział we wtorek, że ustawa podatkowa może ujrzeć światło dzienne 1. listopada. Potwierdzenie znalazły wcześniejsze przecieki medialne, że Paul Ryan, spiker niższej izby Kongresu, chciałby zakończyć prace nad reformą przed 23. listopada (święto dziękczynienia).
Amerykańska prasa donosi, że prezydent USA Donald Trump na wtorkowym spotkaniu z deputowanymi z ramienia Republikanów senatorami sondował ich poparcie dla jednego z trójki głównych kandydatów na prezesa Fed. Największą aprobatą cieszył się podobno J. Taylor, uważany za monetarnego jastrzębia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.