- Będę przekonywać Komisję Europejską, żeby już nie redukować istniejących źródeł węglowych, ale żeby nowo przybywające bloki zasilane były z innych źródeł – zapowiedział w środę (11 października) Krzysztof Tchórzewski, minister energii.
Podczas zorganizowanego w Warszawie Kongresu Nowego Przemysłu, szef resortu energii podkreślił, że dążeniem Ministerstwa Energii jest „dookreślenie przyszłości polityki energetycznej kraju na zasadzie konsensusu wewnętrznego, w tej dziedzinie bardzo trudnego do osiągnięcia, jak również konsensusu z Komisją Europejską”.
- Kiedy mówimy, że w 2050 roku możliwy jest udział 50 proc. węgla w energetyce, z jednej strony spotykamy się z protestami górników na Śląsku, z drugiej strony – nie chcą tego przyjąć do wiadomości zwolennicy pełnej dekarbonizacji. Po trzech kwartałach tego roku już widać, że w 2017 roku wzrost zużycia energii znacznie przekroczy 2 proc. W ostatnich dwóch latach wyniesie około 5 proc. Będę przekonywać Komisję Europejską, żeby już nie redukować istniejących źródeł węglowych, ale żeby nowo przybywające bloki zasilane były z innych źródeł – zazanaczył Tchórzewski.
Dodał, że „jesteśmy na końcowym etapie negocjacji w zakresie rynku mocy, bo bez niego nasze wyzwania ekologiczne są nie do utrzymania”.
- Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku ustawa o rynku mocy zostanie uchwalona i notyfikowana przez Komisję Europejską - podsumował.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.