Dominik Kolorz, lider śląsko-dąbrowskiej Solidarności, w piątek rano (6 października) był gościem audycji „Kawa na ławę” nadawanej w Polskim Radiu Katowice. W czasie rozmowy z red. Jerzym Zawartką pojawiły się kwestie dotyczące deputatów, węgla z Donbasu, który trafia do Polski oraz procesu notyfikacji programu pomocy publicznej dla branży.
- Jest takie stare powiedzenia, że jak dają, to trzeba brać – stwierdził przewodniczący Kolorz komentując sprawię deputatu. Przyznał, że nie widział jeszcze projektu ustawy, która jest projektem poselskim. Projekt ustawy został upubliczniony w czwartek wieczorek (5 października), o czym informowaliśmy w portalu górniczym nettg.pl.
Przypomniał, że jak w 2014 r. odbierano deputat, to emeryci mieli protestować ze związkowcami.
- Walczyliśmy wówczas o to, żeby zachowano tonę, czy półtorej tony. Wtedy na 200 tys. emerytów na protesty pod Kompanię Węglową przyszło 500 osób, a na protest w Warszawie, który chcieliśmy zorganizować, chętnych w ogóle nie było – przypomniał Kolorz. Przyznał, że bardzo dobrze jest, że związki zawodowe w projekcie obywatelskim dotyczący deputatów nie zapomniały o emerytach. O historii deputatów węglowych można przeczytać tutaj.
- Generalnie, jak to się policzy, to te 10 tys. zł, to jest gdzieś niespełna 15 ton węgla przy obecnych cenach. To trzeba liczyć jako orzech 2, który kosztuje niestety niecałe 700 zł. Można powiedzieć, że to jest za te trzy lata kiedy odebrano i za dwa lata do przodu – stwierdził przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Przyznał, że choć nie widział jeszcze projektu, to mogą znaleźć się nim jakieś zapisy, które w jakiś sposób mogą zamykać drogę do roszczeń w przyszłości.
Jerzy Zawartka zapytał także związkowca o węgiel z Donbasu, który dociera do Polski.
- To jest przerażająca informacja. Można powiedzieć, że wspomagamy terrorystów z tamtego rejonu. To też świadczy o tym, że w tym elemencie państwo jakoby nie działało – ocenił Kolorz.
- Nie zgodzę się z tym, co powiedział minister Tchórzewski, że tego antracytu z Donbasu wpłynęło tylko 11 tys. ton, bo tak naprawdę, musimy powiedzieć to sobie szczerze, nikt nad tym nie panuje. Obawiam się, że tych ton jest co najmniej kilkaset tysięcy, jeśli nie więcej. Widać, że tutaj państwo nie spełniło swojej roli – przyznał związkowiec.
Red. Zawartka zapytał także o możliwy udział związków zawodowych w notyfikacji programu dla górnictwa.
- Ja i moi koledzy z Solidarności mamy pretensje do Ministerstwa Energii, a w tym konkretnym przypadku pretensje do ministra Tchórzewskiego, że generalnie rzecz biorąc w całym procesie notyfikacji Komisji Europejskiej odnoście pomocy publicznej dla sektora górnictwa węgla kamiennego nie byliśmy w ogóle informowani, jak ten proces przebiega – powiedział Kolorz. Dodał, że ujawniona treść notyfikacji, która znajduje się na stornach resortu energii, nie do końca jest dokumentem przyjętym w Unii.
Jego zdaniem może być ciężko wprowadzić pewne korekty do tego dokumentu, co może spowodować, że nie unikniemy likwidacji niektórych kopalń, pomimo tego, że mają one dobre wyniki.
Całą rozmowę z Dominikem Kolorzem można znaleźć na stronie Polskiego Radia Katowice.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Kolobrzeg przestań się blaznic widać jakim jesteś obrońcom ludzi ciężkiej pracy i z jakim szacunkiem się do poważnej sprawy odnosisz
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
P Kolorz sprzedał pan nas emerytów za te 10 tyś srebrników jak ktoś tak powiedział
Dziwię zbiorowy o zabrany deputat węglowy ,sprawa jest ewidentnie do wygrania a jak sądzę się że do tej pory nie znalazła się Kancelaria prawna która poprowadziłaby spór chętnych nie zabraknie Najgorsze w tym wszystkim jest to że nie daje się ludziom wyboru.
Poczytajcie sobie sejm gov pl/sejm8 nsf/druk xps?nr1881 , potem piszcie głupoty . Niestety ale jest skierowane do 1 czytania , i wątpię żeby związki zawodowe próbowały cokolwiek zrobić w n aszym interesie. Jesteśmy przegrani i tyle.
Nie wypowiadajcie się za wszystkich! są ludzie którzy potrzebują tych pieniędzy, tylko musi być udogodnienie w przesyłaniu dokumentów,a nie osobiste stawiennictwo!!!!to bardzo uciążliwe dla ludzi żyjących z dala od byłego miejsca pracy.
Emeryci: NIE podpisuje żadnej 'lojalki'!, że zrzekacie się Deputatu węglowego!. Przeczytajcie, lub pytajcie o,, konsekwencje'swojego podpisu!. 10 000 tyś. PLN( netto) , tj. ok. i to nie jest żadna 'łaska'!, tylko to są należne-zaległe pieniądze dla Emerytów, za zaległe 3 lata( z odsetkami), natomiast od 2018r,ma być wypłacany Deputat w formie gotówki przez ZUS i sprawę uważamy za rozwiązaną!. A propos,, związkowca'Kolorza: NIE KOMPROMITUJ SIĘ CHŁOPIE I ODEJDŻ BO SIĘ DO TEGO NIE NADAJESZ CO CHCESZ'REPREZENTOWAĆ'!. Dziwię się że ludzie płacą Składki, by taki Kolorz miał za co' żyć'......
Jeszcze raz pana przepraszam,że tak pana nazwałem,ale do obrony pracowników i byłych pracowników są prawnicy opłacani ze składek członków i byłych członków związku Więc niech pan nie mydli nam oczu,ile ludzi przyszło na protesty a ile nie.żyjemy w 21 wieku teraz wszystko załatwia się w sądach.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Obniżyli nam emerytury zabierając deputat a ja nigdy nie byłem w SB wstyd
Panie Kolorz powinien pan iść do pracy bo za związkowca to się pan nie nadaje
Te 10 tys od tego podatek, to kolejna kpina i dalej nie rozwiazana sprawa cześć emerytow dalej będzie otrzymywać ekwiwalent , nawet kolejarze dostają co to jest za rekompensata no chyba ze za zaległy okres A co jak ktoś nie podpisze, że się zrzeka, to rowiazanie jest nie korzystne dla większości emerytów nie godzmy sie na takie rozwiązania.
Kolorz znowu kłamie. Jak pracowaliśmy to składki brali a teraz podpisali zgodę na zawieszenie deputatów a nas górników nikt nie zapytał o zgodę.
KWAK gdy podpiszesz wniosek o rekompensatę to jednocześnie zrzekasz się jakichkolwiek roszczeń o przywrócenie deputatu.
Panie Kolorz, żeby o czymś dyskutować to trzeba to wcześniej przeczytać. Inaczej to można tylko niedorzecznie bredzić.
Co to znaczy ' odbierano deputat' , przeciez to za zgoda zwiazkowcow okradziono emerytow , kto sie zgodzil na zawieszenie talonow na 3 lata ?, mnie nikt o zdanie nie pytal , teraz trzeba rekompensate brac , a w 2018 nich zwiazki zwracaja ukradzione talony, potrafily zabrac bez pytania niech zwroca i wszystko wraca do normy. Nikogo nie obchodzilo czym palilem przez 3 lata w zimie
Jest emeryt co ma 88 lat to dla niego wielki prezent, a dla emmeryta 55 lat to ............
jak, maja dac to wszystkim ,,w tym roku przeszlem na emeryture i okazuje sie ze nic nie dostane,, ani kasy ani deputatu,,,,,,
oszust to zzg w polsce wyszŁo z projektem o deputacie wĘglowym a nie solidarnoŚĆ jak zwykle solidarnoŚĆ kŁamie
Zakłamany oszuście, jako jedni z pierwszych mieliście dostęp do projektu swoimi kanałami i sprzedajecie temat. Ciekawe co za to dostaniecie obłudni związkowcy. Teraz winni są emeryci bo nie przyszli pod kopalnie ? Projekt społeczny jest od dawna gotowy, a zastępuje się go projektem rządowym napisanym na kolanie na szybko, dymającym emerytów - a zamiast buzi 10 kafli na otarcie łez.