Budowa dwóch bloków o mocy po 900 MW w Elektrowni Opole szła zgodnie z planem, ale i tę inwestycje może dopaść plaga opóźnień w branży - pisze w czwartek (29 września) „Rzeczpospolita”, informując, że wykonwaca poprosił PGE o przesunięcie terminu.
Do prośby GE Power przyłączyłi się Polimex-Mostostal, Rafako i Mostostal-Warszawa (partnerzy w konsorcjum). Chodzi o 4-5 doatkowych miesięcy. Nowy termin oddania do użytku dla bloku nr 5 przybadłby teraz 20 grudnia 2018 r., a dla bloku nr 6 - koniec lipca 2019 r. Do końca prac w sierpniu tego roku brakowało 15 proc.
„Rzeczpospolita” podaje, że nie wiadomo, czy PGE zdecyduje się nakładać na wykonawców kary umowne. Sugeruje się, że może im chodzić o renegocjacje. PGE jest bezpieczne jako inwestor, finansowanie nie zależy np. od transz kredytów bankowych.
Ekspert prof. Władysław Mielczarski z Politechniki Łódzkiej komentuje, że półroczne opóźnienie uznaje się za nieznaczące.
Poślizgi w realizacji inwestycji dotknęły m.in. gazowego bloku Orlenu we Włocławku, węglowego bloku 1075 MW Enei w Kozienicach (rusza w grudniu tego roku), blok Taurona w Jaworznie (listopad 2019 r.), wspólny blok gazowo-parowy Taurona i PGNiG Termika w Stalowej Woli (4-letnie opóźnienie od drugiej połowy 2015 r.).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.