Inżynierowie z kopalni Pniówek (JSW) wdrożyli innowacyjne rozwiązanie technologiczne w jednej z eksploatowanych obecnie ścian. W fazie zbrojenia zastosowano prowadzenie sekcji w chodniku nadścianowym, co pozwoliło na wyeliminowanie czasochłonnych prac związanych z zabudową tzw. górnej wnęki ścianowej.
Chodzi o ścianę W-1a w pokładzie 362/1 na poziomie 1000 m. Po przeanalizowaniu warunków geologiczno-górniczych i stanu zagrożeń należało zastosować takie rozwiązanie, które poprawiłoby znacznie utrzymanie stropu w rejonie skrzyżowania z chodnikiem nadścianowym a zarazem uzyskanie dobrej efektywności wydobycia. Operacja była skomplikowana. Trzeba było przeprojektować technologię zabudowy ściany w rejonie skrzyżowania z chodnikiem nadścianowym oraz wykonać precyzyjną dokumentację techniczną.
W bezpośrednim sąsiedztwie ociosu
Innowacyjne rozwiązanie inżynierów z Pniówka zakłada przede wszystkim poprawę bezpieczeństwa pracy, ponieważ wyeliminowane zostały czasochłonne roboty związane z wykonaniem oraz zabudową górnej wnęki ścianowej. Prace te były prowadzone w bezpośrednim sąsiedztwie ociosu węglowego, a tym samym obarczone dużym ryzykiem wypadkowości. Zwiększony ma zostać także eksploatacyjny postęp ściany, ograniczany do tej pory przestojami spowodowanymi koniecznością zabudowy „górnej wnęki”. Istotną kwestią jest ponadto łatwość prowadzenia likwidacji chodnika nadścianowego bezpośrednio za postępem ściany. Wynika to bowiem z technologii prowadzenia górnego jej odcinka (wcześniejszy demontaż łuków ociosowych chodnika przed frontem ściany). Zastosowano również sposób przewietrzania ściany na tzw. „U”, z odprowadzeniem powietrza chodnikem podścianowym. Dla pawłowickiej kopalni to pewnego rodzaju novum. Dotychczas większość ścian przewietrzana była bowiem w systemie na „Y” - główny prąd powietrza kierowany był do ściany chodnikiem nadścianowym z doświeżaniem chodnikiem podścianowym, a zużyty prąd powietrza był odprowadzany za ścianę.
Dodatkowym elementem wyróżniającym ścianę W-1a jest zastosowanie nowego typu przenośników zgrzebłowych - ścianowego i podścianowego.
- Dla pracowników montujących nowe przenośniki zgrzebłowe w zbrojonej ścianie bardzo pomocna okazała się dokumentacja fotograficzna uprzednio wykonana na powierzchni kopalni - tłumaczy przodowy brygady zbrojeniowej Michał Hutyra.
Czas poważnej próby
- To był dla nas wszystkich okres poważnej próby. Krótki termin zabudowy wyposażenia ściany, inny sposób zbrojenia ściany, inne przenośniki, a co za tym idzie inne elementy złączne rynien przenośników zgrzebłowych, choć zasada działania oczywiście ta sama. Można to porównać do jazdy samochodem, kiedy trzeba przesiąść się do samochodu innej marki i szybko oraz bezpiecznie dojechać do celu – dodaje Janusz Mertens, kierownik robót górniczych ds. zbrojeń, likwidacji.
Ważne jest przede wszystkim to, że załoga oddziału GZL-1 mocno wzięła się w garść i w szybkim tempie opanowała wszelkie tajniki technologiczne sposobu zazbrojenia ściany.
- Taka była konieczność i stanęliśmy na wysokości zadania. Pracowaliśmy na zupełnie nowym sprzęcie i, co najważniejsze, w oparciu o precyzyjną i jasno sformułowaną dokumentację. Współpraca z kolegami z oddziału wydobywczego G-6 przebiega dobrze. Ściana praktycznie eksploatowana jest bezawaryjnie. Liczymy, że tak będzie dalej – podsumowuje sztygar Dominik Dajnak.
Jeżeli system prowadzenia sekcji w chodniku nadścianowym, a co za tym idzie,wyeliminowanie prac związanych z zabudową oraz utrzymaniem „górnej wnęki” zda w pełni egzamin na ścianie W-1a, być może znajdzie zastosowanie także na innych frontach robót w przyszłości.
- Ściana W-1a o długości 210 m i wybiegu ponad 1000 m ruszyła w lipcu br. Z przeprowadzonych obserwacji można wnioskować, że starania nie poszły na marne. Ściana notuje dobre postępy, plasujące ją na drugim miejscu pośród sześciu ścian, które mamy w ruchu. Dobowe wydobycie ze ściany systematycznie wzrasta i za pierwsze 10 dni września wyniosło ok. 2500 t. Stanowi to wartość przyjętą w planach, jednakże liczymy na znacznie więcej – zauważa Michał Szypuła, kierownik Działu Przygotowania Produkcji, Inwestycji i Rozwoju Kopalni.
- Jesteśmy ostrożni, ale już dziś możemy powiedzieć, że eksperyment się powiódł w warunkach naszej kopalni – wtrąca Marcin Mikołajczyk – kierownik robót ds. eksploatacji.
Należy podkreślić, że innowacyjne rozwiązanie, które zastosowano, opracował zespół inżynierów kopalni Pniówek pod kierownictwem dyrektora technicznego inż. Zbigniewa Czarneckiego.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
@Metrowiec - fakt faktem ściana 122 miała okno, jednak ściana 05 już wygląda jak należy - mają 'Pegaza' w dolnej wnęce. Czekamy na ścianę 01.
Zapraszamy na kopalnię Marcel, my stosujemy takie sekcje i w chodniku nad i pod ścianą... zobaczycie - nauczycie się - wtedy już innej technologii chcieć nie będziecie...
Brzeszcze to totalny skansen tam jada jeszcze na okna.
Też mi innowacyjność. Na kopalni Wieczorek od lat prowadzi się wraz z postępem sciany sekcje w rejonie skrzyżowania ściany z chodikiem nadscianowym. Taką sekcje nazywa sie sekcja chodnikowa lub zwykłą liniowa . Sekcja ma za zadanie wzomocnienie rejonu skrzyżowania ze sciana oraz pomoc przy przekladce napedu.
Aa czy ta technologia nei przewiduje wypinania now co przez to idzie oslabiania chodnika ?? no i zapewne rozkrecenie ringa i wyciagniecie nogi trwa nawet czasem dluzej ni zabudowa takiej wneki [bo Ci co chodzili do rabunku wiedza czasami jak sie kreci nogi zacisniete!!}
Teraz panowie z pniowka widzicie jakim jestescie skansenem -- jak wam ktos mowi ze tak i tak jest lepiej bo sie pracowalo na kilku kopalniach i wie sie jaki system jest lepszy to jest taka odpowiedz teraz robisz na pniowku boryni zofiowce i masz robic tak jak sie tu robi z dziada pradziada hahahahahha
Może ktoś wie kiedy będą puszczać na urlopy górnicze ???
Rewolucja ? Jas-Mos to już stosuje od 10 lat ...
Rewolucja to URLOPY GÓRNICZE !!! A takie klocki to od lat są stosowane w górnictwie i to żadna nowość. A,że tak zapytam znawców (Forumowiczów) Dlaczego Pniówek od lat nazywany jest obozem pracy ??
Na jankowicach i sośnicy tak fedruja juz tak od dawna super innowacja
A jak Oni wyglądają - jak w cyrku - gdzie BHP?
Oj, dziennikarzu - a gdzie ci supermani byli przez ostatnie 20 lat? JSW górą - zacofane górnictwo sanatoryjne.
@pomocnik kalifaktora - zbroicie ściany kilofami? Jedziecie w kamieniu? Też się macie czym chwalić... A tak w ogóle to nie znudziło Ci się jeszcze pisać NON STOP to samo?
Zdjęcie do naszej gabloty , na barbórkę pół kilo zwyczajnej i po dwie bułki na chłopa
A kto dzisjaj w podziemnej kopalni wegla w scianie prfowadzi wneki kombajnowe?? Nie osmieszjcie sie panowie gornicy . JAK wiadomo nam to w AUstralii w zadnej scianie nie ma wnek kombajnowych - bo i po co ? Kombajny sa samozawrebujace sie i kombjnista potrafi tak poprowadzic kombajn aby sie zawrebil. W Australii w podziemnych kopalniach ie prowadzi sie zadnych robot stralowych - no moze w wyjatkowych prypadkach i uzyawa sie minimalne ilosci srodkow strzalowych - kilogramy a nie TONY. Polascy gornicy to tez potrafia ale myusza do tego byc pokierowani. POWODZENIA i nie wykonujcie wnek szkoda czasu i pieniedzy i waszego wysilku - kombaj da sobie rade i sam sie zawrebi.
takie wykony na ,,halembie ,, robimy kilofami i nie pchamy sie do zdjec w gablotach ,,,1 kilometr chodnika w kamieniu na strzal robimy w miesiac i nikogo to nie dziwi.......