W piątek (11 sierpnia) do Kopalni Soli Wieliczka mają dotrzeć potomkowie Ignacego Domeyki – Polaka, dzięki któremu rozwinął się przemysł górniczy w Chile. Domeyko odwiedził Wieliczkę w 1882 r.
Paradoksalnie nazwisko tego wielkiego Polaka jest bardziej znane za granicą, niż w kraju, a jest to postać niezwykła i zasługująca na pamięć. W Chile został uznany za ojca górnictwa, ojca astronomii, obrońcę praw Indian oraz apostoła nauki i oświaty. Był świetnym naukowcem, matematykiem, geologiem, nauczycielem i organizatorem. Łączył w sobie wybitną, twórczą inteligencję z wrażliwością i głęboką duchowością. Dla uczczenia jego ogromnych zasług w świecie UNESCO ogłosiło rok 2002 Rokiem Ignacego Domeyki.
To wielki patriota, człowiek nauki i wiary, o którym jego chilijski biograf Miguel Amunátegui, tak napisał: “Jego mózg jest jak świątynia; na głównym ołtarzu której spoczywa Bóg; a na ołtarzach bocznych, po prawej - nauka, po lewej - sztuka”.
W 1996 r. w Santiago de Chile powstała grupa osób podejmująca działania zmierzające do uznania Domeyki za Sługę Bożego. Autorem jego polskiej biografii jest prof. Zdzisław Ryn, który badaniom życia i działalności Domeyki poświęcił kilkanaście lat. Dziś jest najlepszym jej znawcą.
W nawiązaniu do krewnych Domeyki przybywających do Wieliczki rodzi się pytanie jak wyglądała wtedy trasa w kopalni, po której szedł leciwy już wtedy naukowiec. Odpowiedź znajduje się w Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka, które obok licznych zabytków techniki górniczej gromadzi także materiały dot. dziejów turystyki w kopalni: dawne przewodniki, relacje, mapy oraz fotografie. Pozwalają one nie tylko odtworzyć przebieg dawnej trasy, zobaczyć jak wyglądały zwiedzane komory, ale także poczuć ich nastrój.
Goście, którzy odwiedzą Wieliczkę 11 sierpnia najpierw zwiedzą trasę turystyczną i ekspozycję Muzeum Żup Krakowskich w kopalni soli a następnie prześledzą trasę Ignacego Domeyki na zachowanych materiałach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.