W krótkim terminie możliwa jest lekka aprecjacja złotego - oceniają ekonomiści. Zwracają uwagę na poprawiający się sentyment do walut regionu za sprawą czwartkowej decyzji czeskiego banku centralnego, który podniósł stopy procentowe mocniej od oczekiwań. Na FI, w najbliższym czasie, analitycy spodziewają się stabilizacji.
- Kurs EUR/PLN wciąż jest w konsolidacji w pobliżu 4,25. Dzisiaj po południu obserwowane są jednak próby wybicia się z niej dołem i umocnienia złotego w relacji do euro. Ponadto, notowaniom złotego pomaga decyzja czeskiego banku centralnego, który podniósł stopy procentowe mocniej od oczekiwań, co poprawia sentyment do walut regionu - powiedział PAP Biznes Wojciech Stępień, analityk walutowy Raiffeisen Polbanku.
- Pojawia się zatem szansa na umocnieniem złotego w krótkim terminie. Biorąc jednak pod uwagę wciąż dużą niepewność związaną z zaostrzeniem się konfliktu na linii Polska - Komisja Europejska, potencjał do umocnienia złotego w relacji do euro nie jest zbyt duży. W przypadku EUR/PLN ewentualne spadki powstrzymać powinien w krótkim terminie poziom 4,23 - dodał.
Na rynku walutowym, po decyzjach banków centralnych, trwa wyprzedaż funta i aprecjacja czeskiej korony. Wobec złotego funt potaniał w czwartek o ok. 6 groszy - po południu para GBP/PLN jest kwotowana na poziomie 4,70. Z kolei czeska korona lekko umocniła się do polskiej waluty - para PLN/CZK wynosi ok. 6,12 wobec 6,14 rano.
W czwartek Bank Anglii (BoE), stosunkiem głosów 6 do 2, utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie. BoE obniżył też szacunki wzrostu PKB Wlk. Brytanii na najbliższe lata, na co rynek zareagował wyprzedażą funta.
Decyzje banku centralnego umacniają z kolei czeską koronę. Narodowy Bank Czeski (CNB) podwyższył w czwartek główną stopę procentową, dwutygodniową stopę repo, o 20 pb do 0,25 proc. CNB podwyższył prognozy wzrostu PKB Czech na 2017 r. do 3,6 proc. z 2,9 proc., a na 2018 r. do 3,2 proc. z 2,8 proc.
Na rynku długu, w krótkim terminie, eksperci spodziewają się stabilizacji rentowności polskich papierów skarbowych blisko obecnych poziomów.
- W perspektywie tego tygodnia dla rynku długu ważne będą piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy. (...) Jeżeli dane będą solidne, nie powinno to prowadzić do większych zmian. (...) Dane powinny utwierdzić Fed w tym, że możliwa jest trzecia podwyżka stóp procentowych w tym roku, ale jednak jest też konieczność wyczekiwania na dalsze publikacje danych - powiedział PAP Biznes Arkadiusz Trzciołek, strateg rynku długu PKO BP.
- W letnich miesiącach rentowności polskich obligacji powinny oscylować blisko poziomów, na których znajdują się obecnie. Około 3,35 proc. na 10-latkach, a na 2-letnich ok. 1,85 proc. - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.