Polska w najbliższych 10 latach, a nawet w krótszym okresie, na inwestycje infrastrukturalne wyda ponad 100 mld dol. - zapowiedział wicepremier Mateusz Morawiecki. Chodzi o wydatki na żeglowność rzek, autostrady, kolej, Centralny Port Komunikacyjny i energetykę.
- To ogromna szansa dla Polski i chińskich firm, żebyśmy razem kształtowali rzeczywistość gospodarczą między naszymi krajami - powiedział wicepremier Morawiecki, otwierając w czwartek (13 lipca) polsko-chińskie Forum Pasa i Szlaku ds. współpracy infrastrukturalnej.
Wyjaśnił, że chodzi o inwestycje związane z żeglownością rzek, wydatki na autostrady, na kolej, w tym szybką, Centralny Port Komunikacyjny oraz inwestycje energetyczne. Wicepremier dodał, że "zrobimy wszystko, żeby ta współpraca była z obopólną korzyścią".
- Zapraszamy chińskich partnerów. Umożliwiliśmy pierwszych kilka zakupów polskich firm przez chińskie firmy. Jesteśmy jednym z najbardziej otwartych na inwestorów chińskich krajów w Europie. Chcemy tę współpracę poszerzać. Z mojej strony deklaruję, że na zasadzie obustronnych korzyści możemy doprowadzić do pogłębionej współpracy handlowej, inwestycyjnej, infrastrukturalnej i gospodarczej - mówił podczas forum.
W Chińsko-Polskim Forum Inwestycji i Infrastruktury Logistycznej Pasa i Szlaku wzięli udział zarówno przedstawiciele chińskiego biznesu, jak i polskich branż: budowlanej, logistycznej, lotniczej i kolejowej.
Wicepremier Morawiecki przypomniał, że Polska rozbudowała swój terminal kontenerowy w Gdańsku i ma największy głęboki terminal zdolny do przyjmowania największych kontenerowców na świecie. Wyjaśnił, że stało się tak dzięki inwestycji Polskiego Funduszu Rozwoju w ciągu ostatniego półtora roku.
- Możemy zaprosić już największe chińskie statki oceaniczne do Polski, żeby z północy Polski na południe Europy komunikacyjny szlak handlowy przebiegał przez Polskę.
Morawiecki podkreślił, że forum jest niezwykle ważnym wydarzeniem, które pozwoli pogłębiać coraz lepiej rozwijającą się współpracę między Polską a Chinami. Zwrócił uwagę, że jesteśmy na takim etapie rozwoju naszych gospodarek, żeby na dużo wyższym poziomie niż do tej pory skorzystać z wzajemnej współpracy.
- Dzisiaj współpraca polsko-chińska sprowadza się do handlu, eksportu i importu, który jest w proporcji 1:11, mniej więcej. 11 razy więcej importujemy z Chin niż eksportujemy do Chin - powiedział Morawiecki. Dodał, że Polsce zależy, żeby tę współpracę zwiększać.
Wicepremier Morawiecki przypomniał, że Polska nie tylko leży na Szlaku Jedwabnym, ale "my również odbudowujemy teraz połączenia Północ-Południe, co powodowałoby, że przy Jedwabnym Szlaku wchodziłby on nie tylko w serce Europy, gdzie Polska leży, ale jednocześnie można by skorzystać z czegoś, co my nazywamy Szlakiem Bursztynowym. To połączenie Północnej Europy i Południa Europy, Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki - wskazał Morawiecki.
Obecny na forum przewodniczący Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych Zhang Dejiang podkreślił, że Polska jest "aktywnym uczestnikiem budowy Pasa i Szlaku". Wyraził nadzieję, że oba kraje pogłębią współpracę w zakresie infrastrukturalnym.
- Ulepszą markę pociągu Chiny-Europa, będą uczestniczyć w polskich projektach obejmujących modernizację linii kolejowej oraz budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego oraz wspólnie stworzą centrum logistyki, którego wpływy będą promieniowały na Europę Środkowo-Wschodnią, aby nieustannie podnosić poziom połączeń infrastrukturalnych między Chinami a Polską, oraz między Chinami a Europą - zaznaczył Zhang Dejiang.
Dodał, że strona chińska będzie zachęcać "godnych zaufania przedsiębiorców" do udziału w budowie "projektów infrastrukturalnych obejmujących publiczne drogi, koleje, porty, lotnisko, park przemysłowy".
- Mam nadzieję, że strona polska udzieli niezbędnego udogodnienia w sprawach przetargów na projekty i zezwolenia na pracę - podkreślił szef chińskiego parlamentu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Czyżby zwrot zamiast USA i UE to jednak Chiny i Rosja ?