Do końca tego roku berlińska spółka akcyjna HMS Bergbau złoży wniosek o koncesję na wydobycie węgla z kopalni Orzesze i po dwóch latach zaczęłaby eksploatację z produkcją 3 mln t rocznie - mówi prezes Heinz Schernikau w wywiadzie dla Rzeczpospolitej, opublikowanym we wtorek (11 lipca).
Schernikau w rozmowie z Marcinem Piaseckim podkreśla, że węgiel trafiłby na eksport do tych krajów europejskich, które pozbawione są dostępu do portów, jak południowe Niemcy, Austria, Słowacja. Kopalnia ma kosztować 120-150 mln euro, które Niemcy uzyskają "bez problemu" z giełd w Berlinie, Frankfurcie i Hamburgu lub od instytucji finansujących.
Szef HMS Bergbau AG podtrzymuje plan wykorzystania części infrastruktury likwidowanej kopalni Krupiński po sąsiedzku od złoża w Orzeszu. Dodaje, że zakup całego zakładu od SRK nie wchodzi w grę, bo jest on nierentowny i firma by sobie z tym nie poradziła.
Do wyboru Polski jako miejsca inwestycji, przekonała Schernikaua znajomość polskiego górnictwa, lokalizacja w UE i doskonała polska kadra górnicza ("najlepiej wykształceniu na świecie górnicy).
- Górnicy będą świetnie zarabiali, ale będą też bardzo wydajni - Schernikau zapowiada, że zakład będzie bardzo nowoczesny i nie martwi się o opłacalność wydobycia. Podkreśla, że tylko Niemcy imoportują 50 mln t węgla a nawet w Polsce surowca zaczyna obecnie brakować.
Niemiecki przedsiębiorca na łamach Rzeczpospolitej sceptycznie wypowiada się o niemieckiej Energiewende opratej na OZE i szacuje perspektywy węgla w Europie na 40-60 lat.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.