Niecałe pięć lat po odkryciu Sztolnia Ochrowa w Złotym Stoku gotowa jest na przyjęcie turystów. Uroczystość poświęcenia połączona z prezentacją dla zaproszonych gości odbyła się w kwietniu.
Zabytkowa sztolnia znajduje się na północnym krańcu Gór Złotych, przy ul. Złotej, czyli drodze prowadzącej do Kopalni Złota w Złotym Stoku. Tę ostatnią w 2016 r. zwiedziło 225 tysięcy osób, a jej właścicielka Elżbieta Szumska postanowiła udostępnić turystom następną podziemną atrakcję. Górnicze prace udostępniające rozpoczęto na początku 2016 r., a skończono w połowie kwietnia. Prowadzili je Rafał Kłyż, Szymon Kostka, Piotr Miśta i Wojciech Nowakowski wraz ze sztygarem Tadeuszem Gotkowskim.
- Tylko dwanaście metrów sztolni wykonaliśmy metodą odkrywkową - powiedział nam Tadeusz Gotkowski. - Dokonaliśmy obrywek i obserwujemy, co się będzie działo. Ta sztolnia była zalana wodą pod strop, więc po jej spuszczeniu zmieniły się naprężenia. Na razie nic się nie dzieje.
Nowa podziemna trasa turystyczna ma około 130 m. Pierwsze 100 to kręta sztolnia. Na powierzchnię wychodzi się upadową liczącą około 28 m. Wejściowy fragment jest szeroki, dalej w głębi sztolnia jest znacznie węższa, nawet do 80 cm. Początkowy odcinek na długości około 30 metrów zabezpieczono obudową stalową prostokątną i murowaną. Dalej są zarówno odcinki w litej skale jak i w obudowie drewnianej z drewna sosnowego i świerkowego. Niektóre miejsca zabezpieczono siatką opinkową MM i kotwami. Materiały pozyskano zarówno z Górnego Śląska, jak i z zakładów metalowych koło Świętej Katarzyny.
Trasa w sztolni została oświetlona. Instalację elektryczną wykonał Robert Suruj. Natomiast metalowa krata wejściowa we wrotach sztolni jest autorstwa Janusza Sawicza. Przed wylotem sztolni ustawiony został obelisk z postacią wyobrażającą twarz dawnego górnika, z którego ust wypływa woda ze sztolni.
Bilety wstępu kosztują: 15 zł normalne i 10 zł ulgowe. Planuje się w przyszłości sprzedawać pamiątki wypalone z gliny, jaką wydobyto podczas udrażniania sztolni. Wodę wypływającą z obelisku każdy będzie mógł zaczerpnąć za darmo. Wrażenie na zwiedzających może zrobić zabezpieczony i podświetlony szyb, obok którego przechodzi się po drewnianej kładce.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Drobne sprostowanie. Wojciech ma na nazwisko Miśta a Pan Nowakowski imię Robert. :) Pozdrawiam