Na giełdach w zachodniej Europie ostrożne reakcje inwestorów przez zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi w Wielkiej Brytanii, czwartkowym przesłuchaniem byłego szefa FBI i decyzją Europejskiego Banku Centralnego - podają maklerzy.
W CZWARTEK WYBORY W W.BRYTANII - MOŻE BYĆ RÓŻNIE
Rządząca w Wielkiej Brytanii Partia Konserwatywna może liczyć na zaledwie 1,1 proc. przewagi nad opozycyjną Partią Pracy - wynika z sondażu przeprowadzonego przez ośrodek Survation dla telewizji ITV przed czwartkowymi wyborami parlamentarnymi w Wielkiej Brytanii.
Badanie zostało przeprowadzone przed sobotnim zamachem terrorystycznym w Londynie, w którym zginęło 7 osób, a 48 zostało rannych.
To kolejny obraz opinii publicznej pokazujący zmniejszającą się przewagę rządzącego ugrupowania przed czwartkowym głosowaniem.
Inne sondaże wskazują jednak, że torysi mogą liczyć nawet na 11 punktów procentowych przewagi (sondaż ICM Research), ale jednocześnie - zdaniem YouGov - żadna partia nie uzyska nawet samodzielnej większości, co doprowadzi do powstania tzw. "hung parliament" (parlamentu w zawieszeniu).
Nowy rząd będzie miał za zadanie m.in. przeprowadzić Wielką Brytanię przez proces wyjścia z Unii Europejskiej, a także odpowiedzieć na narastające zagrożenie zamachami terrorystycznymi.
COMEY TEŻ PRZYGOTOWUJE SIĘ DO CZWARTKU
W czwartek były szef FBI James Comey, zdymisjonowany 9 maja, pojawi się przed komisją Kongresu USA.
Comey ma zeznawać przed senacką komisją wywiadu w sprawie domniemanego ingerowania przez Rosję w kampanię przed wyborami prezydenckimi w USA w 2016 roku oraz domniemanych powiązań między władzami w Moskwie a członkami sztabu wyborczego Trumpa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.